Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Powody do radości na dziś vol.6

Jest tych powodów trochę, sama nie wiem od czego zacząć zatem zacznę od tych najświeższych😊 w listopadzie przylatuje do mnie Marta, znana w internecie łowczyni wiatraków HOP! , poza tym spragniona świata podróżniczka, właścicielka Stefana. Towarzysz…

Cala Figuera. Tam się wszystko zaczęło

Dzisiaj, co jest w ogóle do mnie niepodobne, będę się trzymać chronologii bo moje majorkańskie wspominanie zacznę od miejsca, które rozpoczęło nasz urlop a pierwsze zdjęcie jest pierwszym, jakie na Majorce zrobiłam. Z takim widokiem zjedliśmy pierw…

Żeby czas się zatrzymał na Majorce

Wróciłam. Dużo we mnie pięknych emocji, głównie we wszystkich odcieniach błękitu bo widziałam cuda w ilości niedającej się określić żadną liczbą. Żadna to nowość, że świat jest przecudny a ja regularnie doceniam fakt, że mogę się o tym przekonywać …

We wrzesień wjechałam na rowerze

Kilka dni po tym jak poczułam pierwsze ukłucie smutku w związku ze zbliżającym się końcem lata spędziłam jeden z najpiękniejszych letnich dni. Nie trzeba znać mnie nie wiadomo jak dobrze, żeby wiedzieć, że spędziłam go w najcudowniejszy możliwych sp…