Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Kolejna rzecz na liście.

O La Mandze wspomniałam w poście na przełomie poprzedniego i obecnego roku. Moim celem nie było aby tam dotrzeć - bo byłam tam nie raz, ale ja tam chciałam dojechać siedząc za kółkiem. Sama siebie tam zawieźć, o tym marzyłam. Mam takie naleciałoś…

Ostatnie westchnienie Maura

2 stycznia 1492 r. ostatni król dynastii Nasrydów, Abu-Abdullah poddał Alhambrę oblegającym ją Hiszpanom i razem z królową opuścił zamek, udając się na wygnanie. Po drodze orszak zatrzymał się na pobliskim wzgórzu, gdzie Król raz jeszcze spojrzał…

Wędrowanie.

Kiedy zaczęłam odczuwać coś zbliżonego do nudy albo takiego sflaczałego zasiedzenia, w mojej głowie zapaliła się czerwona lampka, jednoznacznie dając mi do zrozumienia, że czas ruszyć w drogę. Jak pomyślałam tak zrobiłam, wcześniej jednak zaczęła…