Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Virgen de la Fuensanta - niedzielna kawa w Sanktuarium.

Jak przystało na porządnych obywateli - bo to była niedziela - postanowiliśmy odwiedzić miejsce święte. Fuensanta to sanktuarium najbardziej znane w całym regionie i jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych w Hiszpanii. Patronkę sa…

Bez roweru nie ma życia - Archena.

Uzależnienie od roweru daje ostatnio o sobie znać systematycznie. Czyli codziennie. A że jest to nałóg przyjemny i dający wiele radości, to sobie go pielęgnuję. Przemierzam bliższą i dalszą okolicę zostawiając za sobą ślady dwóch kół...   Takim s…

Pico Quibas. A na deser paella.

Kiedy budzik o siódmej wyrwał mnie z błogiego snu w pierwszym odruchu miałam ochotę nakryć się kołdrą i udawać, że nic nie słyszę. Spać poszłam o drugiej więc po przespaniu pięciu godzin odczuwałam ochotę przespać kolejnych tyle. Do mojej świadom…

...y yo a Puerto de Mazarrón.

Znów plaża po sezonie. I znów wróciłam zachwycona. Cisza, spokój. Oprócz mnie praktycznie nikogo, nie licząc dwóch przemiłych wędkarzy, którzy mi się pożalili, że ryby dzisiaj kiepsko biorą. Kurorty poza sezonem są naprawdę wyjątkowe, już niedług…