Wydawać by się mogło, że wraz z upływem lat fotografowanie stóp powinno przestać sprawiać mi tyle radości. Albo powinnam z tego wyrosnąć. Otóż nie. Ta odrobinę dziwna, nie do końca normalna i pewnie przez wielu niezrozumiała pasja nadal wiernie mi towarzyszy i idzie ze mną przez świat. A razem z nami idą nogi. W dalszym ciągu z wielu wyjazdów przywożę zdjęcia stóp, które najczęściej i tak "wchodzą" w kadr kiedy chcę zrobić zdjęcie temu, na czym stoję.
Z tej serii zrobiłam już niemal tradycję, a że dużo tym stopom i nogom w ogóle zawdzięczam, zatem niech będzie. Trzymam się chmur i częściej spoglądam w górę niż w dół ale są momenty, kiedy kawałkowi świata, na którym stoję, poświęcam całą swoją uwagę. Poniżej krótkie zestawienie tego, gdzie mnie nogi poniosły w ostatnim czasie:
|
LOFOTY, NORWEGIA |
|
... TU TEŻ |
|
... I TU |
|
OSLO, NORWEGIA |
|
JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE BERLIN, NIEMCY |
|
MOSTAR, BOŚNIA I HERCEGOWINA |
|
... TU TEŻ |
|
... I TU |
|
BLAGAJ, BOŚNIA I HERCEGOWINA |
|
MAJORKA, HISZPANIA |
|
COLMAR, FRANCJA |
|
PLITWICKIE JEZIORA, CHORWACJA |
|
AARHUS, DANIA |
Życzę Wam wszystkim pięknego sierpnia, ten miesiąc to jeden z moich ulubieńców, musi być wyjątkowy. Samo się nie zrobi zatem do dzieła, wykorzystajmy ten cudowny miesiąc bo po nim będzie wrzesień a od września może być różnie.
Cześć Monia! Uwielbiam Twoją serię ze zdjęciami stóp! To niesamowite, jak z pozoru proste ujęcia mogą opowiadać tak ciekawe historie. Też byłam w kilku z tych miejsc i moje nogi tez, poniosły mnie w te same miejsca,
OdpowiedzUsuńale ja nie mamtakich fotek :) to naprawdę piękne zakątki. Lofoty , Majorka, Plitwickie Jeziora i Dania to prawdziwe perły! Życzę Ci równie wspaniałego sierpnia i mnóstwa nowych, inspirujących podróży. Trzymaj się chmur i rób dalej to, co kochasz!l :)
Bo Ty jesteś dobra w pozowaniu, nawet trochę się od Ciebie nauczyłam chociaż do mistrzyni mi daleko 😀. Mnie muszą wystarczyć zdjęcia stóp, które też niosą ze sobą ogrom fajnych wspomnień. Buziole!
UsuńNiesamowicie pomysłowa z Ciebie Dziewczyna.
OdpowiedzUsuńMoje uznanie.
Stokrotka
To pomysł zrodzony przez zupełny przypadek ale tak mi się spodobał, że często mi w podróżowaniu towarzyszy. Dziękuję za słowa moralnego wsparcia 😊
UsuńO, super, że znów do tego wracasz, uwielbiam, a jakie ciekawe i różnorodne tła!
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze patrzeć też pod nogi!
Muszę bardziej te zdjęcia stóp zorganizować bo często je robię i później zapominam a jak są potrzebne to nie mogę ich odnaleźć w czeluściach dysku. Albo powinnam je robić tylko i wyłącznie telefonem bo wtedy łatwo je wyszukać. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńTo prawda, że do pozornie nieciekawych zdjęć można dopisać interesującą historię. I z jakim sentymentem się później do nich wraca. Chyba każdy ma takiego małego fioła na jakimś punkcie. Ja uwielbiam robić zdjęcia ludzi od tyłu (trochę to wynika z faktu, iż nie chcę fotografować ludzi, którzy być może by sobie tego nie życzyli, a bez twarzy to trudno się na zdjęciu rozpoznać)- najchętniej idących parkową czy leśną alejką (takie zdjęcie, na którym jest człowiek, a jakby go nie było, bo to człowiek jeden z wielu, a nikt konkretny). Często spotykając się z koleżankami próbuję im zrobić zdjęcia od tyłu, a one jak na złość obracają się do obiektywu (a takich zdjęć nie mogę potem wstawić nigdzie publicznie).
OdpowiedzUsuńDa mnie te zdjęcia stóp są dosyć ciekawe, nie wiem tylko czy w stopniu wystarczającym żeby je publikować na blogu i robić z nich osobny wpis a nawet całą serię. Ale zaryzykuję 😊.
UsuńTeż lubię zdjęcia ludzi od tyłu, mam kilka dosyć ciekawych, np. starszą zakochaną parę siedzącą na ławeczce przy plaży i patrzącą na morze. Najbardziej jednak lubię robić ludziom portety chociaż to wymaga ode mnie dużej odwagi i trochę głupio się czuję, że tak wkraczam w czyjąś prywatność. Ale co zrobić skoro ludzie np. w Azji wydają mi się tak bardzo fascynujący 🙂
Też lubię zdjęcia stóp w różnych miejscach. Kawałek mnie, ale taki, po którym trudno mnie zidentyfikować. :D Ale nie mam takiej fajnej kolekcji na różnych tłach. :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia ludzi od tyłu też lubię i lubię być fotografowana tyłem. :)
Ostatnio też pomyślałam, że bardzo lubię sierpień. Jest jeszcze lato, ale już nie ma takich upałów, trochę czuć nadchodzącą jesień. A z drugiej strony zostaje poczucie, że to lato już się kończy - ale to tym bardziej motywuje do korzystania.
Sierpień to mój miesiąc urodzinowy zatem jest wyjątkowy. Fajne jest to, że o tej porze zdążyłam się już trochę latem nacieszyć a jeszcze trochę tego lata przede mną. To trochę taki miesiąc ostatniej szansy, mogę zrobić to co sobie na to lato zaplanowałam a czego jeszcze nie zrobiłam.
UsuńTakie zdjęcia mają mega urok!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Niby ja a jednak na zdjęciach tego nie widać 😄
UsuńSuper koncept. Pierwszy raz spotykam się z taką formą pokazywania swojego wędrowania, ale to wspaniały pomysł, ogromnie mi się podoba. Jesteś pełna niespodzianek i to też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzy życzenia urodzinowe już mogę Ci złożyć, czy raczej mam poczekać do końca miesiąca??? :)
Wychodzi zatem na to, że znamy się krócej niż kiedy pojawił się ostatni "stopowy" wpis 🙂.
UsuńNa życzenia za wcześnie, najlepiej poczekać do połowy miesiąca, moje urodziny zaznaczone są w kalendarzu na czerwono. A dwa dni później Twój wyczekiwany wyjazd 😀. Uściski.
Oryginalne hobby, ale wyjątkowo to co pod nogami Miałaś było interesujące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO interesujące podłoże u mnie łatwo, czasem nawet zwykła trawa jest dla mnie piękna i interesująca.
UsuńUdanego weekendu.
Niezmiernie mi się podoba ta Twoja pasja. Nie znam nikogo innego z takim ciekawym upodobaniem fotografowania tego co pod stopami. A tak przy okazji, mogłabyś zarobić na reklamie butów 😉
OdpowiedzUsuńPięknych sierpniowych dni również dla ciebie Monia. Całusy 🥰
Patrząc na ilość butów będących bohaterami tych zdjęć powinnam przez jakiś czas wstrzymać się z ich kupowaniem co niestety przychodzi mi z trudem 🙂. Też osobiście nie znam nikogo z taką samą pasją ale czasami widzę jak ktoś robi zdjęcie swoim stopom, to moja bratnia dusza 🙂.
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko Uleńka z pracowego tarasu, dla mnie to niedziela pracująca ale na szczęście dziś jest luz 😄.
Pamiętam Twój poprzedni post pokazujący stopy a właściwie były to buciki. Miałaś tam takie prześliczne sandałki. W tym poście też byłam w kilku miejscach. Też lubię fotografować w miastach kanalizacyjne „klapy”.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jedna z moich koleżanek fotografuje pokrywy od studzienek kanalizacyjnych i niektóre z nich to prawdziwe arcydzieła. Mnie czasem też się zdarza ale jedynie jako tło dla stóp 😄. Zrób kiedyś wpis o tych klapach ok? Uściski niedzielne z pracowego tarasu.
UsuńBo stopy, jak stopy, ale miejsce gdzie one stoją to w sumie zapis podróży, czyli nadal fotografujesz piękne miejsca😀
OdpowiedzUsuńDużo tym stopom zawdzięczam, zasługują na to, żeby miały pamiątkę z podróży. Niosą mnie przecież przez życie a w selfie się nie mieszczą 😄
UsuńOj, noszą Cię te stopy w ciekawe miejsca po niezwykłym podłożu. Sama piszesz, że dużo im zawdzięczasz i nie dziwi fakt, ze zasługują na szczególne miejsce na Twoim blogu. Z okazji urodzin wszystkiego co najlepsze i jeszcze wielu fascynacji podróżniczych. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca za życzenia, niech rzeczywistość sprzyja w ich spełnianiu. Dzisiaj też jestem "na nogach", nie mają ze mną łatwego życia.
UsuńPozdrawiam przeserdecznie.
Te Twoje fotografie stóp mają w sobie "to coś". I pokazują po jak różnych podłożach przychodzi nam chodzić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie czasami powstrzymują również przed kupowaniem nowych butów bo na zdjęciach widzę ile ich mam 😊
UsuńTa seria jest genialna. Masz może jakiś album ze zdjęciami tylko tego typu?
OdpowiedzUsuńMam osobny folder zatytułowany "stopy". Jak zgrywam na dysk zdjęcia z podróży, te ze stopami lądują od razu tam, później łatwo mi je odnaleźć.
UsuńŚwietny pomysł z tym fotografowaniem stóp :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że Ci się podoba.
UsuńYou have lots of shoes!
OdpowiedzUsuń