W moim osobistym rankingu Anglia zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o najfajniejsze i najładniejsze parki w jakich byłam. To tam spacerowałam największymi "przestrzeniami zielonymi" zagospodarowanymi tak żeby było i ładnie, i funkcjonalnie. Moimi ulubionymi są jednak te, w których łączą się moje ulubione elementy - zieleń, piękna architektura i woda.
Stourhead Garden to prawie 1.100 ha powierzchni spacerowej więc na wizytę tam najlepiej przeznaczyć cały dzień. My przeznaczyliśmy ciepłą i słoneczną niedzielę więc sprzyjająca pogoda dodatkowo wzmagała nasze doznania a zieleń miała najpiękniejszy odcień na świecie.
Stourhead House kryje w swoich wnętrzach bogatą bibliotekę i galerię obrazów.
Park został otwarty w 1740 r. a od 1946 r. jest własnością National Trust - brytyjskiej organizacji zajmującej się ochroną zabytków i przyrody w Anglii, Walii i Irlandii Północnej.
Na terenie posiadłości znajduje się sztuczne jezioro wokół którego zbudowano kopię Panteonu, palladiański most, świątynię Apolla oraz rzymskiej bogini roślinności Flory. Tutaj swoje żródło ma rzeka Stour.
Ogród zachwyca architekturą ale tym, co jest jego największym atutem jest roślinność - zasadzone tu drzewa i krzewy zostały sprowadzone z różnych stron świata. Niespieszny spacer jest najlepszym sposobem na cieszenie się tym miejscem. Mnóstwo radości daje też odkrywanie co chwilę nowych detali i zakątków - byłam zupełnie nieprzygotowana na to co tam spotkam więc spacer obfitował w wiele niespodzianek i fajnych zaskoczeń.
Na terenie posiadłości znajdują się kawiarnie i restauracje więc można zregenerować siły przed dalszym spacerem i napić się pysznej angielskiej herbaty. Spacer wycisza a wszechobecna zieleń i egzotyczna roślinność relaksują jak mało co. Pomimo tego, że park jest popularnym miejscem spacerowym, na tak wielkiej przestrzeni nie trudno znaleźć odludne miejsce a cisza towarzyszy nam prawie przez cały czas.
Jak dla mnie to idealne miejsce na spędzenie udanego dnia. Za bramą wejściową do ogrodu znajduje się zupełnie inny świat - spokojny i cichy, będący gwarancją odpoczynku i zdystansowania się do tego, co zostało przed bramą.