Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Hej Berlin, możemy się zakumplować

Jakiś czas temu byłam na szkoleniu w Berlinie. W samym szkoleniu nie było nic złego nawet pomijając fakt, że musiałam wstać o czwartej bo szkolenie zaczynało się o dziewiątej a ja miałam przed sobą ponad dwie godziny drogi. Główny problem tkwił w d…

Sa Calobra. Zatoka na końcu krętej drogi

Nie powiem, miła jest świadomość tego, że mam w zapasie mnóstwo materiału na mam nadzieję ciekawe wpisy. Pierwsza połowa tego roku obfitowała w liczne i ciekawe podróże, konsekwentnie realizuję mój plan "zdobywania" nowych krajów, w tym r…

Lofoty. Tam gdzie serce roztapia się z zachwytu

Przekazanie Wam wszystkiego co w tej chwili czuję będzie trudne ale się postaram. Mam w sobie ogrom emocji, w dużej mierze pozytywnych i dobrych, tą niekoniecznie miłą jest jedynie ogromna tęsknota, która uwiera jak kamyk w bucie. Miniony tydzień s…

Dom Derwiszów w Blagaj jako przerywnik w podróży

Planując chorwackie wakacje szybko wpadliśmy na pomysł, żeby przy okazji wyskoczyć na dzień lub dwa do Bośni i Hercegowiny i zobaczyć Mostar. Ja to w swoim planowaniu naprawdę muszę być ostrożna bo rozpędzam się szybko i gwałtownie i nagle z moich w…