Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


19/04
2023

Z wiosną w chowanego

 Tegoroczna wiosna do tego stopnia przypomina jesień, że nawet w tytule się pomyliłam i napisałam, że szukałam jesieni, co zauważyłam chwilę temu. Po kilku w miarę ciepłych dniach wyciągnęłam z szafy wiosenny płaszcz, w którym tak zmarzłam, że po powrocie do domu pierwsze co zrobiłam, to dziarsko wmaszerowałam pod prysznic. Jestem z siebie dumna, że pomyślałam o tym, żeby się rozebrać i zdjąć buty, chociaż muszę przyznać, że robiłam to szczękając zębami i dosłownie ostatkiem sił.

Wielkie nadzieje pokładałam w marcu a już w ogóle magiczna data 21.03 jawiła mi się jako skąpana w słońcu polana, pełna kwitnących kwiatów w różnych kolorach tęczy, nad którymi unoszą się tysiące motyli. Kiedy okazało się, że moja fantazja wybiega zdecydowanie zbyt daleko w porównaniu z tym, co nam zapewniła rzeczywistość, pocieszyłam się myślą, że to przecież dopiero marzec i w pogodzie może być różnie. W perspektywie miałam kwiecień a przecież w kwietniu to już musi być cudnie. Taaa. Chyba nikogo nie zdziwię tym, że teraz czekam na maj. No bo Ludzie Kochani, w maju to już musi być wiosennie no nie?


Dzisiejsze poszukiwanie wiosny okazało się łatwiejsze niż myślałam, nawet dla krótkowidza wspieranego szkłami kontaktowymi. Ciężko cieszyć się światem kiedy jest szaro i buro i niemal bez przerwy pada. Poza tym spod parasola praktycznie niewiele widać. Jak się dzisiaj okazało wystarczy odrobina słońca i wolny od pracy dzień, żeby odzyskać nadzieję, że tegoroczna wiosna nie została jednak odwołana. Z perspektywy spokojnego spaceru widać wszystko dużo wyraźniej, tegoroczna wiosna wymaga trochę większego niż zazwyczaj skupienia uwagi i wytężenia wzroku, w czym świetnie pomaga aparat.



Normalnie to o tej porze regularnie sprzątałabym na balkonie, aranżując tę średniej wielkości przestrzeń na długie i ciepłe wieczory. W tym roku dzielnie się wstrzymuję czekając na to aż pogoda się zdecyduje czy to jesień czy wiosna, tylko na moment położyłam się kiedyś w hamaku, żeby sobie przypomnieć jak to jest. Było super tylko zimno przeokrutnie.




Nie będę Was oszukiwać, że dzisiaj było cudnie a ja z radością łapałam promienie słońca. Wiał taki wiatr, że aparat nie łapał mi ostrości przy zbliżeniach, zmarzły mi dłonie a pod tym cudnym niebieskiem niebem spacerowałam w ciepłej kurtce i w szaliku. Ale i tak było fajnie w czym myślę również wielka zasługa termosu z earl grey'em. Prawie miesiąc kalendarzowej wiosny minął raz dwa, w mgnieniu oka, czego w pogodzie jakoś specjalnie odczuć się nie dało. Wracałam z pracy, zaparzałam herbatę, zapalałam świeczki, owijałam się w koc czyli wszystko dokładnie jak tak jak to było porę roku temu. Nawet szarość wróciła jesienna. No ale nic to, ten spacer napełnił mnie takim optymizmem że zaraz biorę koc i podejmę próbę czytania na balkonie, już nawet sobie fotel rozłożyłam, stanowisko zatem mam gotowe.

Szczerze wierzę w to, że w kwestii pogody wszystko zmierza w lepszą stronę, mam w sobie ogrom energii tylko czekającej na to, żeby ją spożytkować w plenerze w najlepszy możliwy sposób - czekają na mnie moje ulubione książkowo - herbaciane miejscówki, bliższe i dalsze ścieżki rowerowe, no i przede wszystkim moje Malediwy nad Łabą, miejsce idealne do tego, żeby przebimbać cały dzień. Od dobrych kilku miesięcy jestem na to wszystko gotowa, tegoroczna wiosna ma u mnie krechę długości równika i do maja czas, żeby pokazać się z najlepszej strony. Czas start.

Komentarze

  1. Piękne wiosenne kwiaty upolowałaś. Prześliczne magnolie zawsze wzbudzają podziw. Kiedyś miałam takie drzewko za oknem pokoju, ale widocznie poczuło się zaniedbane, bo już go nie ma. Szafirki również przykuwają wzrok swoim zdecydowanym kolorkiem.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam magnolie ale jakoś zawsze się spóźniam żeby zrobić im zdjęcia w pełnej krasie. Długo są na drzewach pąki a zaraz po nich już trochę przekwitnięte kwiaty. Ehhh, cieszę się, że w tym roku w ogóle się udało 🙂

      Usuń
  2. Och, u nas magnolie dopiero w pąkach i mam nadzieje, że nie zmarzły.
    za to innych kwiatków pełno, cieszą oczy!
    Na oglądanie rozkwitających magnolii czasem jedziemy do arboretum w Kórniku, bajka!
    Szafirki bardzo lubię, są takie sympatyczne:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie chyba magnolie przemarzły bo ledwo co otworzyły się pąki a już było widać całkiem sporo brązowych płatków, z czego spora część już opadła. Brak słońca daje się we znaki i nam, i kwiatom 🙂

      Usuń
  3. Tyle osób ją zaklina, że w końcu przyjdzie. Na razie tylko te cudne kwiaty nas informują, że jest, choć jej nie czuć. Wczoraj zmarzłam na rowerze i spacer skróciłam, dzisiaj też, choć byłam ciepło ubrana. Ale się nie poddaję!
    Cierpliwości życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj też miałam w planach rower ale wiało okropnie i pomimo słońca było za zimno na pedałowanie. Poszłam na spacer i też wróciłam zmarznięta. Nie wiem czy pamiętam aż tak zimny kwiecień. Rok temu o tej porze regularnie jeździłam na rowerze a w tym może kilka razy dopiero. Lipa.
      No ale nic to, nawet najzimniejszy kwiecień nie trwa przecież wiecznie. Buziaki.

      Usuń
  4. Czekam na nią z niecierpliwością, a ona, że ma czas ;) Uwielbiam magnolie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fakt, jakaś niemrawa ta wiosna. Chociaż wczoraj był dość ładny dzień i trochę prac koło domu dało się zrobić po powrocie z pracy. Plecy bolały jak na prawdziwą wiosnę przystało ;) Oglądam prognozy pogody na długi weekend i nie są zachęcające przynajmniej tam gdzie się wybieramy ale to przecież może się jeszcze zmienić. Pozdrawiam serdecznie i podobnie jak wielu z nas czekam na cieplejsze dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W prognozy pogody staram się nie wierzyć, zwłaszcza w te złe 🙂. Czasami przecież jest tak, że wszystko się zmienia z dnia na dzień. Zatem razem z Tobą wierzę w to, że długi weekend będzie słoneczny i bezdeszczowy i spędzisz go tak jak zaplanowałeś.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  6. No i fajnie, że w Tobie tyle optymizmu. Urokliwe zdjęcia. I ja szukam z utęsknieniem tych wiosennych ciepłych dni. Póki co wczoraj w nocy był przymrozek, dzisiaj wprawdzie piękne słońce ale...w cieniu jak zawieje to zimno. Masz rację jeszcze przed nami maj i może czerwiec...Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie akurat dzisiaj słońce spłatało się deszczem ale akurat wiosennemu deszczykowi mogę wybaczyć wiele bo powietrze pachnie obłędnie.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  7. Mo, pełno pięknych wiosennych zdjęć u Ciebie. Każde z nich oglądam z zachwytem, jaki piękny jest otaczający nas świat. U nas też już wiosna w pełni, co zauważyłam wczoraj po przekwitniętych forsycjach. Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że zdążyłam zrobić zdjęcia magnolii bo dzisiaj przechodziłam tamtędy i większość płatków przykrywa już chodnik pod drzewem. Masz rację, świat jest piękny a my codziennie mamy szczęście, że możemy go podziwiać za darmo 🙂.
      Serdeczności.

      Usuń
  8. U nas magnolie jeszcze w pączkach. Wiosna to moja ukochana pora roku i zawsze czekam na nią z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już drzewa magnolii gubią kwiatostan a pod drzewami leży dywan z różowych płatków. W ostatniej chwili zdążyłam zrobić zdjęcia.

      Usuń
  9. Optymizm zwiększa się z wiosną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natomiast kiedy wiosna jest ospała trzeba sobie szukać źródeł optymizmu wszędzie wokół 🙂

      Usuń
  10. Poczytałam wpis, pełne nadziei komentarze, patrzę za okno, a tam listopad, wieje i leje. Dobrze, że w weekend się trochę ruszyliśmy, chociaż nie bez szalików. No nic… czekamy😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam do tego jeszcze jedną smutną rzecz: rano jak szłam do pracy to mi para leciała z ust, bynajmniej nie z powodu upału :)

      Usuń
  11. Monis a mnie pada, zimno mgloscie i tak być do piątku 🙈 długi weekend tez zimny i będzie siedzenie w domu.y mamy wolne tylko w poniedziałek także nigdzie się nie wybieramy może gdzieś tu nad morze w okolicy też poszukać wiosny. Widzialm w mieście jakieś kwiaty ma drzewach, ale szału nie ma... kiepska ta wiosna w tym rok i aż się boję jakie to lato będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszę Cię, że u mnie jest podobnie, zimno mi nawet w jesiennym płaszczu. Pod względem pogody to jest chyba najgorszy kwiecień jaki pamiętam. O lecie też wolę nie myśleć póki co, na wielkie upały nie liczę, pomijając czerwiec bo dwa razy lecę do Hiszpanii :)

      Usuń
    2. Ojjj aż dwa razy ;) To będzie super czas. Ja mam nadzieję że sobie polatam do Hiszpanii jesienią bo nasza Ola wybiera się tam na studia ale przed nia jeszcze ostatni rok liceum także zobaczymy ;) a pogody jak nie było tak nie ma... przyszły przymrozki i chyba moje hortensje w tym roku będą na zdjęciach bo w ogrodzie nie sądzę ;(

      Usuń
  12. te magnolie! magia! U mnie to tak, dwa dni ładne były, prawie lato, a dziś już pada i pada :( Czekamy na maj!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maj już za kilka dni a w pogodzie jesień. Czekanie na maj to w moim przypadku czekanie na cud. Takiego okropnego kwietnia nie pamiętam, nie widzę żadnej różnicy między kwietniem a listopadem, może jedynie jest trochę bardziej zielono. Ale tylko trochę :)

      Usuń
  13. U mnie teraz są ciepłe, wiosenne dni - ba, prawie letnie. Ale podobno niedługo się skończą i znowu będzie zimno, mam tylko nadzieję, że krótko... Za to zieleni i kwiatów już coraz więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nawet kiedy przez dwa dni było ciepło to było zimno, bo słońce dawało mylne poczucie pięknej pogody i tak naprawdę było wietrznie i nieprzyjemnie. A dzisiaj rano jak szłam do pracy to para leciała mi z ust tak jak to było w grudniu, tak więc sama rozumiesz :)

      Usuń
  14. Ale ładnie, że też nie wiele nam i od razu uśmiech na twarzy się maluje, a wiesz że u mnie już kwitną tulipany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to już nawet przekwitają. Chociaż nie wiem czy przekwitają czy raczej nie dają sobie rady w starciu z wichurami i deszczem.

      Usuń
  15. Jasne, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - gorzej na pewno nie będzie! To znaczy, będzie, ale to dopiero za ponad pół roku ;)

    Powiem Ci, że w Irlandii również zimny ten tegoroczny kwiecień, ale z tego co widzę i słyszę, to jest tak nie tylko u nas, ale też w innych krajach Europy. Maj już za rogiem, więc temperatury wzrosną. A z magnoliami mam zawsze ten sam problem co Ty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Litwie dzisiaj padał śnieg a ja się martwię tym, że rano jak szlam do pracy to mi para leciała z ust :). Myślenie o tym, że są kraje, w których pod względem pogody jest podobnie jest odrobinę pocieszające ale w moim przypadku kiepsko to działa bo ja maltretuję się myślą o takiej Hiszpanii chociażby, gdzie temperatury w niektórych miastach sięgają trzydziestu stopni. Samookaleczanie myśli, ot co :)

      Usuń
  16. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio była taka brzydka i zimna wiosna. Długi weekend też ma być deszczowy, zimny. Wczoraj przeczytałam, że i maj nie będzie lepszy natomiast Hiszpania oczekuje w najbliższych dniach 40 st. temperatur i pożarów. Masakra co się dzieje w przyrodzie. No cóż sami warzymy sobie to piwo.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co się dzieje w Hiszpanii śledzę na bieżąco i cóż, prawda jest taka, że z całego serca Hiszpanom zazdroszczę. Kończy się kwiecień a pogoda jak w październiku, zdecydowanie wolę upały 🙂.
      Wszystkiego dobrego.

      Usuń
  17. Kwiaty przecudne, moje magnolie zniszczył przymrozek.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja magnolie uwielbiam a w tym roku czekałam na nie wyjątkowo niecierpliwie. Niestety ledwo rozwinęły się pąki a już zaczęły czernieć płatki, pewnie nie dały sobie rady w starciu z niską temperaturą, wichurami i deszczem.
      Uściski. Udanej końcówki tygodnia.

      Usuń
  18. W kwietniu maiłem prosty i łatwy plan, przynajmniej tak mi się wydawało, raz odwiedzić krakowski Wawel i zrobić choć jedno zdjęcie magnolii, i co? i nic... Nie wiem albo ten miesiąc był za krótki, albo ja za wolno już reaguję, a może to wina czegoś innego.. pogody, zimna, braku szczęścia, czy zwyczajnej niemocy, która czasem mnie dopada. Tak czy siak, kwiecień dla mnie był tak jak by go prawie nie było... i dobrze, przede mną maj! i tego się trzymam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi magnoliami jest coś nie tak :). Piękne ale chyba krótkotrwałe bo ja też zawsze ledwo zdążę ze zrobieniem zdjęć.
      Też pokładam nadzieje w maju chociaż prognozy pogody na najbliższe dni trochę mnie jednak nokautują.
      Niech Cię niemoc nie dopada nigdy więcej a codzienność hojnie obdarza pięknymi momentami. Maj musi być cudny, i już!

      Usuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA CZAS POŚWIĘCONY NA MOJĄ RADOSNĄ TWÓRCZOŚĆ. KAŻDY KOMENTARZ MNIE CIESZY I ZA NIE RÓWNIEŻ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.