Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


3/07
2023

Dzień bardzo dobry w Poznaniu

 Podczas jednego z niedawnych burzowych popołudni, kiedy aura wykluczała jakąkolwiek aktywność, którą można wykonywać poza domem, zajęłam się tym, co w moim przypadku jest zarezerwowane dla jesieni i zabrałam się za porządki na dysku. Tym oto sposobem, albo nawet cudem, przypomniałam sobie, że rok temu, niemal dokładnie o tej porze, spędziłam jeden dzień w Poznaniu. Na dowód tego mam ogrom pięknych wspomnień ale również i kilkanaście równie pięknych zdjęć.

Bo dzień był cudny i słoneczny, otulony spokojem, jeden z tych, które zostają w pamięci na zawsze a nawet kiedy pamięć zacznie szwankować i jej miejsce zajmie chroniczna skleroza to zostaną kadry, które pobudzą najpiękniejsze ze wspomnień.



Wszystko zaczęło się od śniadania zjedzonego w słońcu w restauracji na jednej z klimatycznych ulic. A później to już było coraz lepiej i bardzo w naszym stylu, bo bez żadnego konkretnego planu na resztę dnia.

Chodziliśmy sobie zatem to tu, to tam, tu piwko, tam herbatka, wizyta w księgarni i nowa zakładka do kolekcji. Później obiad, znów piwko i kawa przy placyku a wszystko to przy akompaniamencie dźwięków typowych dla spokojnego, leniwego dnia, chociaż bywało, że w uszach rozbrzmiewał gwar. Ale gwar wolnego, letniego dnia ma całkiem inną, przyjaźniejszą od dni powszednich akustykę.




Na Rynku nie dało się zrobić zdjęć tak, żeby nie było widać placu budowy, w Poznaniu jednak nie ma to aż tak dużego znaczenia bo piękno miasta widać nawet zza ogrodzeń. Mnie to zupełnie nie przeszkadzało bo unosiłam się nad tym wszystkim niesiona podmuchem szczęścia ale zdaję sobie sprawę, że mieszkańcy mieli na ten temat odmienne zdanie.



Poznań to jedno z tych miast, gdzie nawet odpadający od kamienic tynk ma swój niepowtarzalny urok i jak dla mnie jest atrakcją turystyczną, nawet jak jest brzydko to jest ładnie. Ogólny klimat odczuwalny wśród starych ulic odciąga uwagę od architektonicznego zaniedbania a odgłos kroków słyszalny na bruku skutecznie zagłusza wołanie o renowację.





Całym sercem polecam wolny i pozbawiony konkretnego planu spacer jako formę zwiedzania chociaż muszę się Wam przyznać, że sama musiałam do takowych dorosnąć zatem jeśli nadal to praktykujecie, to Was rozumiem i rozgrzeszam. Kiedyś miałam w sobie niedający się niczym zaspokoić głód na nowe doznania i gdzieś tam na którymś ramieniu zawsze siedziała mi myśl, że coś mi umknie i czegoś nie zobaczę. Uspokoiłam się z czasem ale pewnie też z wiekiem i teraz miejsce myśli o tym, że zabraknie mi czasu zajęła radość z samego faktu, że przeżywam coś fajnego. To nowe nastawienie do podróżowania rozgościło się na dobre, leży sobie wygodnie niczym ja na łące, z trawą w ustach i mrużąc oczy wpatruje się w słońce.




Upływ czasu, a przecież minął rok, nie stępił ostrości moich poznańskich wrażeń i doznań, nadal uważam, że to jest jedno z moich ulubionych polskich a nawet europejskich miast, chociaż i tak nic nie przebije Trójmiasta. Starym miastom należy się uważność i powolność, pośpiech odbijający się echem kroków od naznaczonych historią murów w ogóle do tej scenerii nie pasuje. I właśnie tej powolności życzę Wam na koniec, rozsmakowujcie się w lecie i dobrodziejstwach, które ze sobą niesie, napychajcie kieszenie wspomnień pięknymi momentami i bądźcie bezwstydnie łakomi na duże ilości niezapomnianych wrażeń.


Komentarze

  1. Dokładnie tak mam jak Ty jeżeli chodzi o poznawanie świata i podróże po miejscach czasem bardzo godnych wizytowania historycznych miejsc ale często opanowuje mnie chęć na takie łazęgowanie bez pośpiechu, bez celu i smakowanie codzienności, W Poznaniu byłam raz i tez uważam to miasto za zachwycające i czułam się w nim wyjątkowo dobrze.... jakie śliczne zdjęcia zrobiłaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tego spowolnienia musiałam dorosnąć, czyli odpowiednio się zestarzeć, i chociaż czasem czuję pewien dziki pęd to umiem nad nim zapanować :)

      Usuń
  2. Bo Poznań, Szanowna Pani, jest zawsze bardzo dobrą opcją. Ze względu na wspomnienia z dzieciństwa, ze względu na obecną rezydencję Młodej i ze względu, że zwyczajnie lubię to miasto i jego klimat. Naszą pierwszą destynacją w PL, zanim jeszcze ruszymy na wyspę, jest zawsze Poznań😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zatem widzisz, że Poznań ma jedynie plusy :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię Poznań, podobnie jak Toruń, niektóre miasta maja po prostu klimat, który zmusza do powrotów.
    Bardzo udane zdjęcia!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat do powrotu zmusiło lotnisko i początek urlopu ale każdy powód jest dobry, żeby odwiedzić Poznań. W ładnych miastach ładne zdjęcia to łatwizna ale dziękuję.

      Usuń
  4. Nieźle zdeptaliśmy podeszwy spacerując po Poznaniu, bo to fajnie i tamto zachwyca. Narobiłem zdjęć od groma i z tego wszystkiego nie mogę zabrać się do napisania postu, ale kiedyś to nastąpi. Ponieważ mnie uprzedziłaś to Poznań może jeszcze poczekać. Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie pokrzyżowałam Ci blogowych planów :). Z chęcią poczytam o tym jaki jest Poznań w Twoich wspomnieniach. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Lubię Poznań, choć nie tak bardzo jak Ty. To moja wojewódzka stolica i bywam tam średnio raz w miesiącu. Przyznam, że ma wiele uroczych zakamarków, ale też takie których nie lubię. Ale tak pięknie o nim napisałaś, że masz dużego plusa i chyba podskoczy w rankingu moich ulubionych. Ale, kurcze, nie znam tego pierwszego muralu. A jest fajny! Uzupełnię przy kolejnej wizycie.
    Pa, Monia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem kiedy będziesz w Poznaniu to spójrz na niego trochę moimi oczami i pomyśl, że Mo. się podobało :). Poudawaj turystkę, to czasem pomaga w dobrze znanych miejscach :). Pięknego dnia Ulcia, buziaki

      Usuń
  6. W Poznaniu byłam raz i mam nadzieję, że nie jedyny. Bo to bardzo piękne miasto, co zresztą pokazałaś na swoich fotografiach. I nawet uchwyciłaś pomnik Bamberki, którego historia powstania jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę w takim razie poczytać o Bamberce bo pamiętam, że kiedyś coś o niej usłyszałam ale nic z tej hostorii nie pamiętam. Zmobilizowałaś mnie do poszerzenia wiedzy, widzisz jaką masz dobrą moc? :). Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  7. Poznań odwiedziłam dwa razy, miałam pecha i trafiałam na remonty :) Ale samo miasto wydaje mi się niezwykle atrakcyjne turystyczne! i te rogale!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, o rogalach zupełnie zapomniałam a przecież jestem zadeklarowanym żarłokiem :)

      Usuń
  8. Piękne miasto :) Kiedyś tam studiowałam, jak miałam czas, lubiłam spacerować i zwiedzać nowe miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem z pewnością masz z Poznania tyle ciekawych wspomnień, że starczyłoby tego na niejedną fajną historię.

      Usuń
  9. Stopniowo dorastam do braku presji zobaczenia wszystkiego. Kiedyś bywałam sfrustrowana, że mogłam lepiej wykorzystać czas podróży, ale powoli z tym walczę. ;)
    W Poznaniu nigdy nie byłam, ale taki klimat lubię. Faktycznie są takie miejsca, gdzie jest ładnie nawet tam, gdzie brzydko. ;)
    katasza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też do tej powolności musiałam dorosnąć i chociaż nawet teraz nie zawsze mi to wychodzi to widzę w moim stylu zwiedzania dużą różnicę, zdecydowanie na plus. Ale ja z reguły jestem przepełniona energią co widać również na urlopach :)

      Usuń
    2. Bo to, drogie Panie, chyba przychodzi z wiekiem. W młodości byłam taka jak Wy, na starość zaczął mi się zmieniać światopogląd - teraz bardziej na luzie podchodzę do swoich wycieczek. Już wiem, że świat się nie zawali, jeśli nie "zaliczę" kolejnego zabytku albo muzeum. Teraz też bardziej stawiam na naturę niż na miasta.

      Usuń
    3. Podejrzewam, że my trzy jesteśmy w podobnym wieku, czyli tak samo stare :)

      Usuń
  10. Byłam w Poznaniu tylko raz... tak dawno i niestety krótko, że czas zatarł niemal całkiem wspomnienia. Nie omieszkam tam wrócić, jeśli nadarzy się okazja. Twoje zdjęcia niesamowicie rozbudzają ciekawość tego pięknego miasta. Urzekł mnie m.in. bajkowy mural z terravitą, że o kamieniczkach nie wspomnę ;-))
    Cudownego letniego czasu również dla Ciebie, wielu wrażeń związanych z odkrywaniem nowych miejsc!
    Uściski zasyłam Anita :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć do Poznania koniecznie tylko najpierw upewnij się, że skończyły się remonty bo podczas mojej wizyty rozkopana była spora część centrum miasta, w tym jego najbardziej pokazowa część. Miłego odkrywania Poznania na nowo, kiedykolwiek będzie miało to miejsce. Serdeczności i cudownego lipca.

      Usuń
  11. Poznań ma swój niesamowity urok, przepiękne zdjęcia. Miłego tygodnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare europejskie miasta mają klimat, którego próżno szukać w innych częściach świata dlatego zawsze cieszy mnie to, że mieszkamy na najpiękniejszym i najciekawszym kontynencie. Reszta świata jest fajna tylko i wyłącznie na urlopy. Pięknego lipca, pozdrawiam.

      Usuń
  12. Byłam w Poznaniu dwa lata temu tzn byliśmy tam w siódemkę czyli całą rodziną przez cały weekend
    Miasto zrobiło mnie bardzo dobre wrażenie

    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z rodziną Poznań jest jeszcze fajniejszy!

      Usuń
  13. Tak sobie mysle Monis, ze ja to mam dużo do nadrobienia :) Poznań takie duże miasto i dość popularne a ja tam nie byłam, a jak byłam to tylko przejazdem :)
    Nie po drodze nam w sporo miejsc. Mazury na uboczu Polski i ciężko gdzieś tylko tak sobie jechać. Ładnie pokazałas ten ładny kawałek miasta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ty bardziej kierujesz się na świat niż na nasz kraj, zresztą podobnie jak ja. Też czasami mam wyrzuty sumienia, że tak mało podróżuję po Polsce i bardziej mnie ciągnie w odległe kraje, no ale cóż... Może na starość wszystko nadrobię hi hi hi.

      Usuń
  14. Poznań to bardzo urokliwe miasto. Byłam tam kilka lat temu z rodzinką. Bardzo podobały mi się te wszystkie kolorowe budynki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się Poznań bardzo podoba chociaż widziałam tylko Rynek i okolice. Może kiedyś wrócę na dłużej.

      Usuń
  15. Oglądając te urokliwe, Twoje wspomnienia z jednego dnia w cudownym mieście nie sposób abym nie wspomniał że ja mam tak samo, nie ma kwartału, abym sobie taki jeden dzień dla siebie nie poświecił na włóczęgę bez celu, sensu, (na pozór) ale za to jaką ciekawą i taką, którą zawsze chętnie wspomina się najlepiej o innej porze roku niż się odbyła, Oczywiście w moim przypadku niemal zawsze wybieram "mój" Kraków a tam spacerować można w nieskończoność. Powiem w tajemnicy że dla Krakowa mam osobny blog, no... niestety póki co prywatny :))) A do Poznania, może kiedyś się wybiorę, choć trochę daleko... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jesteś świadomy tego jakim jesteś szczęściarzem mając Kraków blisko? To jedno z miast, które nigdy mi się nie znudzą, w których zawsze coś się dzieje i można odkryć coś nowego. Niestety ja do Krakowa mam daleko ale kilka razy byłam. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  16. Byłam w Poznaniu jakiś czas temu i zauroczył mnie bardzo. Rynek mają prześliczny. Wtedy byłam tam sama przejazdem, na zwiedzanie nie miałam dużo czasu. Muszę się znów tam wybrać na spokojnie.
    Kamieniczki mają klimat.

    Kasine bziki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś byłam przejazdem w Poznaniu w grudniu i też było cudnie, chociaż zbyt krótko zdecydowanie. Jedno popołudnie starczyło jedynie na krótki spacer, kolację i Jarmark Bożonarodzeniowy, niby mało a jednak całkiem sporo jak na kilkugodzinną wizytę.
      Serdeczności.

      Usuń
  17. Uwielbiam Twój entuzjazm! Jest niesamowicie zaraźliwy.
    Ja już od kilku lat sobie planuję, że zimą wezmę się za porządki na dysku, ale jak na planach się skończyło. A jestem pewna, że też by się znalazły zdjęcia z jakich wypraw, o których jeszcze nie mówiła. Poznań właściwie też jest u mnie już od dawna w planach. Niestety czas nie jest z gumy i wszystkiego nie da się zrobić i zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem wiem, niestety. Szkodliwe też jest to, że często odkładamy Polskę na później bo reszta świata wydaje nam się bardziej egzotyczna.

      Usuń
  18. Ależ cudny jest Poznań na Twoich zdjęciach. Byłam w Poznaniu ale chętnie bym tam wróciła bo faktycznie to miasto jest niezwykłe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wiecznie jest coś do odkrycia.
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  19. Czasem takie burzowe dni okazują się prawdziwym skarbem! Porządki na dysku to świetna okazja do odkrycia na nowo tych pięknych chwil, które gdzieś nam umknęły w codziennym pędzie. Poznań to rzeczywiście miasto, które potrafi zachwycić na każdym kroku - czekamy na te zdjęcia i więcej wspomnień z tej jednodniowej przygody! 📸

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA CZAS POŚWIĘCONY NA MOJĄ RADOSNĄ TWÓRCZOŚĆ. KAŻDY KOMENTARZ MNIE CIESZY I ZA NIE RÓWNIEŻ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.