Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Cieplejszy wieje wiatr

Słońce świeci jak zwariowane i wiosna śmieje się do nas od ucha do ucha. I czym więcej za oknem słońca tym nad blogiem więcej ciemnych chmur. W ogóle nie umiem się zmobilizować do tego, żeby temu mojemu trzymaniu się chmur poświęcić tyle czasu ile …

Dobrodziejstwa

Przeczytałam niedawno o pewnej pani, która pobiła rekord świata w swojej kategorii wiekowej w biegu na 100 metrów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że owa biegaczka ma 105 lat. Julia Hawkins to emerytowana nauczycielka, dzisiaj jej wie…

Berlin. Nie będzie z tego miłości

Nie polubię Berlina chyba nigdy. Już po pierwszej wizycie w niemieckiej stolicy nie kryłam tu na blogu moich niegatywnych odczuć i raczej mało pozytywnych wrażeń. Jednak berliński wpis zakończyłam słowami, że Berlin zasługuje na kolejną szansę i by…

28 kilometrów na rozruch po zimie

Tyle kilometrów przejechałam przed chwilą na rowerze, jeszcze mam rumieńce i zimno mi w stopy. Jestem przeszczęśliwa bo to pierwsza rowerowa przejażdżka od dawna, nie pamiętam żebym miała tak długą przerwę. W normalnych okolicznościach taki dystans…

Wyszło słońce ...

na które czekałam od miesięcy. I chociaż jest mróz to już czwarty dzień z rzędu przez cały dzień towarzyszy mi jasność i niebieskie niebo. Czekałam na takie dni od miesięcy, słońce widziałam ostatni raz chyba w Belgii pod koniec września i o ile mni…