Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


W nowy tydzień na rowerze. I wiosna.

Byłam dzisiaj na rowerze, pierwszy raz chyba od miesiąca. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie pogoda jaka tej przejażdżce towarzyszyła bo czegoś takiego w lutym to jak długo żyję nie widziałam. Tzn. widziałam, ale nie w naszej szerokości geogra…

To co mi się przyśniło to się nawet nie śniło filozofom.

O ludzie, jaki ja miałam sen! Niech Was proszę nie zniechęca dużo czytania bo myślę, że warto.  Poleciałam do Hiszpanii. W moich własnych wyobrażeniach o odzyskaniu normalności widzę siebie nad morzem wpatrzoną w bezmiar wody i horyzont będący obietn…

Wyczekiwany powrót zimy!

Musicie sobie wyobrazić jaka była moja radość faktem, że zima wysłuchała moich jęków, lamentów i próśb i nie dość, że wróciła to jeszcze niespodziewanie i ze zdwojoną mocą. Wyobraźcie też sobie moje zdziwienie, kiedy wchodziłam do sklepu z mokrej p…

Czeski Krumlov. Rejs drewnianą tratwą.

Każdego dnia ubolewam nad brakiem możliwości gromadzenia podróżniczych wspomnień. Na szczęście mam spory zapas tych już nagromadzonych i do nich sięgam w te smutne i ciężkie podróżniczo czasy. Z ogromną nadzieją, że kiedyś znów powróci wolność przy…