Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Gothmund. Wioska rybacka w moim ulubionym stylu

Poprzedni rok był dla mnie fantastyczny pod wieloma względami a jedną z nich były niewątpliwie podróże, których odbyłam rekordową chyba ilość. Byłam w wielu pięknych miejscach, przez niemal cały rok uskrzydlała mnie świadomość tego jak fajnie mi id…

Malediwy po raz pierwszy w tym roku

Gdybym była influenserką mogłabym wykorzystać tytuł tego wpisu jako magnes zwiększający ilość wejść na mojego bloga. Malediwy po raz pierwszy w tym roku brzmią tak, jakbym podróżowała na te rajskie wyspy często i regularnie, no i przynajmniej kilka…

Wolnym krokiem po Oslo, część druga ale nie ostatnia

O Oslo już pisałam jakiś czas temu chociaż mam wrażenie, że od tego czasu minęły wieki. W planach miałam kontynuację spisania wrażeń z norweskiej stolicy, nie spodziewałam się jednak że między moim postanowieniem a jego realizacją upłynie taki szma…