Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Pietzmoor. Torfowiska mogą być ciekawe.

Ale mnie nosi ostatnio. Gdybym mogła to najchętniej w ogóle nie wracałabym do domu. Niestety weekendy zdarzają się zbyt rzadko a w dni rozciągnięte pomiędzy nimi trzeba jednak żyć normalnie. Po zbyt długim etapie udomowienia przypomnieliśmy sobie j…

Pod baldachimem z ciemnych chmur.

Kiedy zamknęli mi przed nosem cały świat, urządziłam sobie cały świat z tego co mam blisko. Umeblowałam sobie przestrzeń z kilometrów nowych ścieżek, odkrywałam to co mogłam i czego w całym tym szaleństwie nie zakazali. Przyroda mnie uratowała. Chwy…

Niby nic a jednak Lauenburg.

Przez dwa ostatnie wpisy żaliłam się na nudę i podróżniczo-wyjazdową próżnię ale dzisiaj dla odmiany powinno być ciekawie. W ogóle mam wrażenie, że podróżniczo odżyłam bo dzieje się sporo a miniona sobota to już w ogóle był sztos. Jeszcze nie do ko…

Rok ale z przerwą.

Niestety nuda w życiu przekłada się na nudę na blogu, czego niestety jestem świadoma. Najbardziej motywuje mnie radość z pisania, nawet jeśli nie bardzo jest o czym ( co może nie do końca jest zaletą ). Wiem, że nawet najzwyklejsza codzienność może…