Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Jak mi się żyło w 2022 roku

Długo szukałam motywacji do tego, żeby podsumować poprzedni rok tak jak to robię zawsze w styczniu. Jakoś nie umiałam wykrzesać w sobie entuzjazmu do robienia podsumowań a jak myślałam o poprzednim roku to wśród wspomnień najbardziej wyrazista była…

Wadi Rum. Najpiękniejsze odludzie świata ( przynajmniej dla mnie )

No dobra, nie będę tego momentu przekładać w nieskończoność. I chociaż dzień miałam dzisiaj cudny bo spędziłam go nad morzem to z wielką chęcią cofnę się we wspomnieniach do lipca i niezapomnianych dwóch dni spędzonych na Wadi Rum. Kto z Was tam by…

Powody do radości na dziś vol.1

Ostatni tydzień nie był dla mnie najłatwiejszy z kilku względów, głównym było zatrucie pokarmowe, które przeczołgało mnie kompletnie. Rzadko choruję, nie łapię przeziębień a jeśli już to trwają dwa dni i zwalczam je domowymi sposobami, takimi jak h…

Czarno - biała zima

Pierwotny plan zakładał, że teraz pojawi się tutaj wpis z Wadi Rum, wyjątkowego miejsca, jednego z najpiękniejszych w jakich byłam. Spodziewałam się, że styczeń przyniesie pogorszenie samopoczucia bo sami wiecie, Święta minęły, w najbliższej perspe…

Rozważania poświąteczne

W przedświąteczną środę wskoczyłam w ciepłą i przytulną bańkę, w której tkwię do dzisiaj. Miło mi tutaj i błogo, z niechęcią myślę o wydostaniu się z niej ale niestety już jutro będę do tego zmuszona bo świąteczno - noworoczny urlop dobiegł końca i…