Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Helgoland. Wyspa, której prawie nie widać

... na mapach. Jest tak tycia, że przypomina trochę większą kropkę a w telefonie trzeba sobie kciukiem i palcem wskazującym przybliżyć kawałek świata, w którym się znajduje, aby ją dostrzec. Ta oto mała "niewidzialna" wyspa była celem jed…

Przez łąki, przez pola

Rowerowanie w maju nie należało do najłatwiejszych a ja, żeby móc spędzać wolny czas robiąc to co tak bardzo lubię, musiałam wykazać się sporą dawką sprytu i spontaniczności ( na szczęście to jedne z moich głównych cech charakteru zatem szło mi spr…

O tym, jak Marta zabrała mnie do Durham

Pierwotny plan zakładał pisanie o Durham na balkonie, nie przewidziałam jednak, że porywisty wiatr będzie szarpał gałęziami drzew, których mam wokół sporo, tak bardzo, że zagłuszy mi moje własne myśli. Przeniosłam zatem warsztat pisarski do domu, t…