Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Kowno. Historia jednego podwórka

Podczas grudniowego litewskiego urlopu z ważnych rzeczy nie wydarzyło się praktycznie nic. Był to czas spokojny, leniwy, bez absolutnie żadnych planów dotyczących zwiedzania albo pojechania gdzieś dalej. Maksymalnie uszczęśliwiały mnie łąki i lasy …

Moje miejsca mocy

Codzienność ostatnio ciemna i szara co nie sprzyja spacerom, że już o rowerze nie wspomnę. Nie przeszkadza mi zimno, mróz ani grad, tylko ta ciemność tak wczesna, o tak! Ona mnie najbardziej pozbawia sił witalnych. Tęsknię okrutnie za spacerami ale…

Spacer po wnętrzu ziemi

Przeglądając zdjęcia do poprzedniego wpisu podsumowującego miniony rok zdałam sobie sprawę, że pomimo nie zawsze sprzyjających okoliczności dużo się działo i to było fantastyczne dwanaście miesięcy. Niezapomniane i różnorodne, wesołe i wzruszające,…

Jak mi się żyło w 2021 roku

Uff, zmęczyło mnie to podsumowanie bo przeglądanie zdjęć z ubiegłego roku zajęło mi zdecydowanie więcej czasu niż się spodziewałam. Nie zabrakło przy tym wzruszeń i radości a to chyba dobry znak bo jest dowodem na to, że pomimo zawirowań związanych …