Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


Wiosna po etacie

Jak wiadomo wszystkim wszem i wobec wiosna ma milion zalet a ja, gdybym miała wymienić teraz wszystkie, które akurat przychodzą mi do głowy, stworzyłabym na poczekaniu długą listę. No może niekoniecznie w tym momencie bo to co się dzieje za oknem u…

Aurlandsfjord. Tak się płynie po fiordzie!

Kontynuując moje wygrzebywanie się z podróżniczych zaległości dzisiaj będzie o Norwegii, gdzie po raz drugi byłam we wrześniu zeszłego roku. Odbyłam tam między innymi bogaty w zachwyty rejs po fiordzie, o którym szczerze mówiąc trochę zapomniałam. …

Split. Zabrakło szybszego bicia serca

Moje rowerowe plany na dzisiaj pokrzyżował porywisty wiatr. Ten kto roweruje ten wie, że wiatr to chyba najgorsze co może być a zasada, że rowerzyście wiatr zawsze wieje w oczy, sprawdza się zawsze bo wielokrotnie to sprawdziłam. Zatem sprzątam, pi…