2022
Cieplejszy wieje wiatr
Słońce świeci jak zwariowane i wiosna śmieje się do nas od ucha do ucha. I czym więcej za oknem słońca tym nad blogiem więcej ciemnych chmur. W ogóle nie umiem się zmobilizować do tego, żeby temu mojemu trzymaniu się chmur poświęcić tyle czasu ile na to zasługuje bo smutna prawda jest taka, że w starciu z rowerem, spacerem, balkonowym hamakiem albo czytaniem książki na plaży nad rzeką nie ma prawie żadnych szans. Ale ja wiedziałam, że tak będzie. Kiedy kilkanaście dni temu wsiadałam na rower po raz pierwszy w tym sezonie, po jesieni zbyt długiej i zimie zbyt deszczowej, wiedziałam, że zaczyna się przygoda. I że od teraz rower będzie codziennością a przynajmniej jej najważniejszym elementem.
Bo ja się teraz zachowuję jak wariatka, zachłystuję się wiosną i tym wszystkim co ze sobą niesie tak, jakbym zielone zalążki listków, obsypane kwieciem drzewa i niezmącone najmniejszą nawet chmurą niebieskie niebo widziała w życiu pierwszy raz. To najlepiej dowodzi temu, że jesień i zima były dla mnie ciężkie i teraz z nawiązką chcę nadrobić te wszystkie zimne, szare i deszczowe przebimbane w dresie dni. I wychodzi mi to świetnie, w cieszeniu się tegoroczną wiosną sama sobie przyznaję mistrzostwo świata.
Uwielbiam te wolne od pracy dni kiedy największy problem dotyczy tego, którą z tras rowerowych wybrać. Albo czy nikt mi nie zajmie ulubionej miejscówki nad rzeką. Takie dni są cudne i dla mnie idealne bo nie dość, że przejadę na rowerze ponad czterdzieści kilometrów to jeszcze sobie czytam nad wodą. Mam spokój, ciszę, słońce i earl grey'a - już na pierwszy rzut oka widać, że mam wszystko i jestem szczęściarą.
Pomimo tego, że słońce świeci z całych sił, nadal w wielu miejscach widać skutki deszczowej zimy i kilka rowerowych tras mam nieprzejezdnych. Na szczęście szukanie alternatyw jest szalenie przyjemne i smakuje przygodą. Dzięki temu odkryłam kilka cudnych miejsc, do których wzdycham w dni robocze, i za którymi w takie dni tęsknię.
Wiosna jest magiczna i największe smutasy budzi do życia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia zrobiłaś:-)
To prawda. Ci z natury pozytywni unoszą się nad ziemią niczym baloniki 😊
UsuńOstatnio i u nas jest ciepło i słonecznie, ale wiosna nie jest jeszcze tak zaawansowana jak u Ciebie. Natomiast my też cieszymy się z tej zmiany, soboty to prace przy domu i ogrodzie ale niedziela to już wyprawy w najbliższe okolice. Podzielam Twój entuzjazm dojazdy rowerem, sam też bardzo lubię. Pozdrawiam ciepło i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńW niedzielę pół dnia przesiedziałam nad rzeką bo było tak cudnie że nie mogłam znaleźć w sobie motywacji żeby wrócić do domu. Słońce i woda to jednak mają moc, moc oraz siłę przyciągania.
UsuńSuper że też lubisz rower bo doskonale to moje uzależnienie rozumiesz.
Wszystkiego dobrego, pięknych dni.
wiać wieje... nie da się ukryć, niby ciepło, ale kawałek w górę i już trzeba kurtki wdziewać... Jednak już czuć wiosnę.
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero dzisiaj wiało i było trochę chłodniej, i chociaż kurtka już wiosenna to wróciłam do szalika.
UsuńJaka wariatka? Chyba tylko w pozytywnym znaczeniu! Po prostu radosna dziewczyna ciesząca się życiem i dbająca o zdrowie. A blog to dodatek. Gdybyś na nim zarabiała, to pewnie miałoby to znaczenie. A ja, Twoja blogowa znajoma, wcale się nie obrażę, gdy będzie Cię mniej. Ostatecznie życie składa się z tak wielu ciekawych rzeczy, niż prowadzenie bloga, że trzeba korzystać ze wszystkiego. Daj tylko znać od czasu do czasu i wszystko będzie ok. Chyba, że zdecydujesz inaczej.
OdpowiedzUsuńDalszych przyjemności na Twoich rowerowych trasach. Pozdrawiam wiosennie:)))
Zniknąć zupełnie nie zniknę, za bardzo lubię ten mój internetowy zakątek. Zachłysnęłam się trochę początkiem wiosny i wszystko co nie ma nic wspólnego z cieszeniem się nią uważam za stratę czasu. Na weekend zapowiadają ochłodzenie zatem może wtedy przysiądę i sobie coś popiszę na zapas 😊. Dziękuję za dobre słowa i mentalne wsparcie. Buziaki.
UsuńNa wiosnę większość z nas czeka. Nie tylko przyroda budzi się do życia ale i my.
OdpowiedzUsuń"Wiosna cieplejszy wieje wiatr
Wiosna znów nam ubyło lat
Wiosna wiosna wkoło rozkwitły bzy
Śpiewa skowronek nad nami
Drzewa strzeliły pąkami
Wszystko kwitnie wkoło i ja i ty" ( Skaldowie)
Pozdrawiam :)
O tak. Ja to niczym niedźwiedź obudziłam się ze snu 🙂. A wiosenną piosenkę Skaldów uwielbiam i śpiewam codziennie na cały głos.
UsuńPięknej wiosny.
WIOSNA to ŻYCIE!!!
OdpowiedzUsuńRacja, życie nad życie, rozkoszuję się nim ze zdwojoną mocą.
UsuńNiby jest wiosna i świeci słońce ale powietrze jest lodowate a nocą mróz - 6°C. A o znikaniu na dłużej to nawet nie myśl. Już miałaś takie okresy, oby nigdy więcej! Twoje wieloletnie uzależnienie od roweru, książki i E.G to same pozytywy.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc uścisków i serdeczności:)
Dziękuję Ci bardzo za te ciepłe słowa, nie zniknę z blogosfery na pewno bo daje mi ona mnóstwo pięknych rzeczy. Prognoza pogody na najbliższe dni jest bardziej zimowa niż jesienna, zapowiadają nawet śnieg. Taka aura sprzyja blogowaniu, może sobie przygotuję wpisy na zapas 🙂.
UsuńWszystkiego dobrego Łucja, pozdrawiam cieplutko.
Masz rację, taka aura tylko sprzyja spacerom, przejażdżkom rowerowym i innym aktywnościom. A jeszcze w takich okolicznościach to sama przyjemność
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Też spacerujesz zatem doskonale rozumiesz i mnie i radość jaka z tego płynie. Uściski.
UsuńTo wspaniale móc się cieszyć właśnie nadchodzącą wiosną a wraz z nią pięknym śpiewem ptaków, zapachem wszelakiego kwiecia, zielenią - jako kolorem wiodącym. To tyle bogactwa jakie daje nam długo oczekiwana wiosna.
OdpowiedzUsuńA ludzie niech nie odbierają nam tej radości, tego spokoju. Z wiosennymi pozdrowieniami.
Dziękuję za wiosenne pozdrowienia i przesyłam Ci zimowe bo u mnie od dzisiaj biało. Zimowe ale ciepłe i serdeczne. Wszystkiego dobrego, ogromu radości z codzienności.
UsuńAh, a u mnie wiosna była krótko.. Zima wróciła wraz ze śniegiem i zimnem wrrr
OdpowiedzUsuńU mnie też! Do wczoraj była wiosna a dzisiaj obudziłam się w świecie zasypanym śniegiem. Ale nie będę kłamać, że mnie to nie cieszy🙂
UsuńPiękne widoki i wspomnienia, uwielbiam wiosnę i wiosenne spacery :)
OdpowiedzUsuńJa też. Ale od dzisiaj w wiosennych spacerach mam przerwę i praktykuję spacery zimowe bo zasypało mnie śniegiem 🙂
UsuńAkurat dziś u mnie chłodno, ale to ostatnie podrygi zimnego powietrza:)
OdpowiedzUsuńA u mnie biało i zimno przeokrutnie 🙁
UsuńTakie ładne wiosenne zdjęcia, a u mnie śnieg, wiatr i zima wróciła, brrr!!!
OdpowiedzUsuńU mnie od wczoraj identycznie jak u Ciebie 😔, przeprosiłam się z puchowym płaszczem 😊
UsuńNic dziwnego, że blog przegrywał z pogodą, szkoda było nie korzystać ze słońca. :)
OdpowiedzUsuńNo no, w związku z zaistniałą sytuacją czyli powrotem zimy, też się cieszę, że ostatnio rzadko siedziałam w domu 😊
Usuńwiosna daje nadzieję i nową energię! Tylko niech ta zima za oknem zniknie:)
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Racja :), ta marcowo-kwietniowa zima chyba wszystkich zaskoczyła :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWiosna wszystkie serca zmusza do bicia :) Wiosna budzi wszystkie uspane zimą życia :) Cudownie że nadchodzi, wielkimi krokami chociaż teraz sprawdza się u mnie powiedzenie "kwiecień plecień..." :) ale przynajmniej wiosnę czuć w powietrzu :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
U mnie też na dwa dni wróciła zima, jeszcze leżą resztki śniegu. Prognoza pogody na najbliższe dni napawa jedynie pesymizmem. Od dawna wiem, że jeśli chodzi o pogodę to w kwietniu wszystko może się zdarzyć tylko nie dopuszczam tego do świadomości :). Jak widać mój optymizm jest silniejszy niż złe pogodowe przepowiednie.
UsuńWszystkiego dobrego, moc pozdrowień.
Wiosną i latem przy pięknej pogodzie zbieraj wspomnienia, a zimowymi wieczorami do nich wracaj. Trudno usiedzieć przy komputerze, gdy za oknem świeci słońce i ciągnie Cię ku przygodzie. Coś na ten temat wiem, bo u mnie na blogu również zrobiło się cicho podczas pobytu na Majorce. Teraz mam zamiar nieco nadrobić zaległości, bo coś czuję, że w sezonie będzie jeszcze mniej czasu na to blogowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak się za bardzo od blogowania odzwyczaję to później będzie mi ciężko wrócić do regularnego pisania, przeżyłam to nie raz :). Mimo wszystko chciałabym utrzymać jakąś zadowalającą mnie średnią i pojawiać się tutaj nawet podczas tych cieplejszych pór roku :). Zobaczymy jak to będzie.
UsuńUściski.