2022
Baśniowa Brugia - tu króluje średniowiecze
Śmiałym jak wiadomo sprzyja szczęście a tym obawiającym się, że mają mało czasu dla bloga sprzyja jak widać pogoda. Kilka dni temu napisałam o tym, że pierwsze ciepłe dni wiosny skutecznie odciągają moją uwagę od blogowania i oto proszę, wróciła zima i wszystko jest po staremu. Szkoda tylko, że już zdążyłam się przyzwyczaić do lżejszej garderoby i lekkich butów, zamknęłam w pojemniku czapkę, rękawiczki i szaliki, wyczyściłam i schowałam zimowe buty. Bo wszystko to na nic, jednego dnia poszłam spać wiosną a kolejnego obudziłam się białą zimą, zapewne tak jak większość z Was.
Co roku mam tak, że jak tylko zaczyna się robić cieplej to ja jestem pewna, że tak już zostanie. Teraz też pomyłam okna, zrobiłam generalne porządki na balkonie, włącznie z rozstawieniem krzeseł i stolika. Skorzystałam z tego dwa razy. Nad oknami nie ubolewam bo nawet jesienią i zimą myję je często i regularnie bo to uwielbiam. Muszę tylko przyznać, że teraz były brudniejsze niż zazwyczaj i zawsze rano byłam pewna, że jest gęsta mgła. Najbardziej mi żal życia na balkonie, no i wiadomo, roweru.
Nie myślałam, że w kwietniu będę musiała ogrzewać się w cieple wspomnień o późnowrześniowym belgijskim słońcu ale może ten powrót zimy to świetna okazja, żeby zabrać Was do Brugii. Wielokrotnie słyszałam, że Brugia to jedno z najładniejszych belgijskich miast a są nawet i tacy, którzy twierdzą, że i z europejskich. Negować tego nie będę bo faktycznie jest ładne ale moim belgijskim faworytem jest Gante, o czym pisałam TU. W Gante podoba mi się wszystko z wyjątkiem polskiej nazwy tego miasta, Gandawa jakoś nie może mi przejść przez klawiaturę.
Sprawiłaś mi wielką przyjemność tymi zdjęciami, bo uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda i do Belgii?
Co roku robię ten błąd, że za szybko chcę wiosny i te wszystkie prace muszę powtórzyć, niestety...
Też słożyłąm stolik i krzesła bo wieje tak, że "latały" po całym balkonie. No nic, może jak je rozłożę następnym razem to już na dłużej.
UsuńI u mnie zasypało, zawiało, a teraz topnieje i jest chlapa. Zdjęcia z ogromną przyjemnością obejrzałam. Tym bardziej, ze w Brugii byliśmy już właściwie po ciemku i zdjęcia prawie nieudane, bo to były czasy "przedkomórkowo-smartfonowe", a aparat zwany "małpim" nie był w stanie fotek porządnych zrobić. Pamiątka jednak jest i wspomnienia cudnego, klimatycznego miejsca. Dzięki! Ciepełka Ci życzę i możliwości wskoczenia na rower 🙂
OdpowiedzUsuńPatrząc na prognozy pogody rower będzie musiał trochę poczekać. Co prawda śniegu już nie ma ale od kilku dni pada nieustannie, wróciła jesień w najgorszej możliwej wersji.
UsuńPozdrawiam najgoręcej pomimo pogody.
Nigdy nie byłam w Belgii, pięknie tam ;) Chciałabym kiedyś udać się w te tereny ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że Ci się spodoba. Mnie Belgia bardzo pozytywnie zaskoczyła.
UsuńByłam w Belgii wiele lat temu. Mieszkałam w Antwerpii, ale odwiedziłam też Brukselę, Lier i Brugię. I właśnie w Brugii płynęlam taką łódeczkę po kanałach. Wróciłam zachwycona tym miastem...
OdpowiedzUsuńTeż płynęliśmy łódką po kanałach Brugii ale uważam, że to była trochę strata czasu. Sam rejs był ok ale myślę, że lepiej spożytkowałabym ten czas spacerując po pięknych uliczkach miasta. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDzięki za porcję zabytków Brugii :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :). Uściski.
UsuńUwielbiam klimat belgijskich miasteczek❤
OdpowiedzUsuńI ja, i ja :)
UsuńWystarczyło kilka pierwszych zdjęć i już się w Brugii zakochałam. Bardzo lubię takie średniowieczne ceglane klimaty. A Brugia wydaje się być wyciągnięta niczym z jakiejś fantastycznej powieści. Jestem zauroczona. Poniekąd się cieszę, że wróciła zima, a ty wróciłaś do wspomnień, bo inaczej jeszcze długo bym się o Brugii nie dowiedziała. Zapisuję sobie na swoją listę, bo jak kiedyś dotrę do Belgii, to po prostu nie mogę pominąć tego miasta. Powtórzę jeszcze raz: jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Mnie Belgia szalenie zaskoczyła, nie spodziewałam się aż takich pięknych wrażeń po kraju, który niespecjalnie był w sferze moich podróżniczych marzeń. Uwielbiam takie niespodzianki :)
UsuńDobrego tygodnia Julka.
Te pokochałam Brugię i Belgię w ogóle. Brugia w moim rankingu małych miast walczy o pierwszeństwo z Czeskim Krumlowem. Pięknie uwieczniłas to śliczne miasto.
OdpowiedzUsuńPorównując Krumlov z Brugią, u mnie wygrywa Krumlov. Pokonuje też Gante, które podobało mi się bardziej niż Brugia. W ogóle Krumlov to jak dla mnie jedno z najpiękniejszych miast. Z trzech belgijskich miast które odwiedziłam na pierwszym miejscu remis: Gante i Bruksela, na drugim Brugia.
UsuńBrukselę znam, wole Brugie a gante nie znam, więc muszę się nią zainteresować. Mogę się zgodzić, że Krumlow milszy!!!!
UsuńOOOO...msz racje na zdjęciach Gadawa czyi Gante przedstawia się nad wyraz interesująco!
UsuńKolejny post z ciekawego belgijskiego miasta i coraz bardziej jestem przekonany, że warto rozważyć ten kierunek podróży. Jestem pod wrażeniem zarówno Brugii jak i wcześniej prezentowanej Gandawy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJedź do Belgii i pozwól się zaskoczyć, gwarantuję, że będzie to pozytywne zaskoczenie, tak jak to było w moim przypadku. Moc pozdrowień, fajnego tygodnia.
UsuńAleśmi smaka narobiła...
OdpowiedzUsuńno nic walę link do Aneczki i niech kombinuje termin.
Sam się tym zajmij, będzie zachwycona :)
UsuńJuż przeglądałam oferty moich ulubionych biur podróży. Mają w ofercie, więc może da radę w tym roku, bo robisz mi coraz większego smaka. No, jak tu nie zachwycać się takim średniowiecznym pięknem. O, widzę teraz, że nie tylko mi smaka pobudziłaś (komentarz powyżej!).
OdpowiedzUsuńWreszcie wiosenki życzę:)))
Póki co straciłam wiarę w szybki powrót wiosny ale dziękuję :). Ulcia, jestem pewna, że Belgia Ci się spodoba. To było chyba największe pozytywne zaskoczenie w moim podróżowaniu, nie spodziewałam się, że to taki ładny i klimatyczny kraj.
UsuńWszystkiego dobrego, pięknej codzienności.
Jak wspaniale jest móc spacerować po takich fascynujących miejscach. Te ceglano - kamienne kamieniczki z pięknymi drewnianymi wykuszami. Ni jak tego porównać z dzisiejszymi betonami wieżowców, niemal jednakowych w każdym mieście. Z przyjemnością chociaż na zdjęciach Twoich przyglądałam się tym miejscom. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tak, Brugia jest zachwycająca i ma taki niecodzienny klimat, niemożliwy do odnalezienia w nowych i nowoczesnych miastach. Cegła, kamień i drewno tworzą coś co zapamiętuje się na zawsze.
UsuńPozdrawiam cieplutko, fajnego tygodnia i miłych spacerów - o ile oczywiście dopisze pogoda.
Dziękuję za piękną relację z Brugii. Jestem tym miastem oczarowana. Jednak pogoda nam nie dopisała, potwornie wiało i padał deszcz a mimo to zdecydowaliśmy się na rejs po kanałach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Też płynęliśmy po kanałach ale przy zdecydowanie piękniejszej pogodzie niż podczas Twojego pobytu. Niemniej jednak uważam, że spacer jest dużo ciekawszy, uliczki, domy i mosty mają w sobie ogrom uroku.
UsuńPięknych kolejnych dni. Pozdrawiam cieplutko.
Nigdy nie słyszałam o tym miejscu, a muszę przyznać, że wygląda jak wyciągnięte z filmów czy książek o czarodziejach! Przepiękne i bardzo klimatyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
W takich średniowiecznych klimatach bardzo łatwo wyobrazić sobie, że przenieśliśmy się do baśni, ja też zawsze mam wrażenie, że to całkiem inny świat. I bardzo takie odczucia lubię.
UsuńMoc pozdrowień.
Przepiękne miasteczko, zachwycająca architektura i niesamowity klimat! Uwielbiam takie miejsca, gdy spacerując niespiesznie, co chwilę odkrywa się kolejne, urokliwe zakątki. Wspaniałą atrakcją jest również rejs po kanałach i podziwianie miasta z perspektywy wody ;-))
OdpowiedzUsuńDzięki za piękną relację!
Serdeczności - Anita
W moim porejsowym odczuciu taka atrakcja to była trochę strata czasu. Aczkolwiek pozwoliła spojrzeć na Brugię z trochę innej strony. Miasto jest prześliczne i ma niezapomniany klimat.
UsuńMoc pozdrowień najcieplejszych pod słońcem. Dobrego tygodnia.
No to powaliłaś mnie na kolana tymi fotkami :) od kilku miesięcy zdjęcia z tego miejsca prześladują mnie na Facebooku :) jakąś norweska reklama ciągle pokazuje mi się z tego miejsca, dziś zaglądam do Ciebie I znowu widzę to miejsce :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jakiś znak... znak że muszę tam jechać :)
Monis dzięki za polecajke, narobiłaś mi jeszcze większego apetytu na to miejsce :)
Powoem Ci ze u mnie zimno jak diabli, niby słońce mamy cały czas, ale tylko 3 stopnie i mrozny wiatr już trzeci tydzień :(
Wesołych Świąt Wielkanocnych Wam życzę 🐣
To na pewno jest głos przeznaczenia - daje Ci znać, że Brugia czeka na Ciebie z szeroko otwartymi ramionami.
UsuńPogodą się nie przejmuj, u mnie wichury, ulewy, gradobicia i śnieg z deszczem, a to wszystko w ciągu jednego dnia.
Wzajemnie Ania, życzę Wam wszystkim pieknych świątecznych dni. Ściskam z całych sił.
No i co ja Ci mam napisać? Jestem tu i się napawam, chociaż czasem wracam z sentymentu do Holandii, na chwilę, na czekoladę (pitną) na zakupy😀
OdpowiedzUsuńNapawaj się, napawaj, bo masz czym 😊
Usuń