Dam sobie i Wam trochę od Tatr odpocząć. Żeby nie było, że wiecznie tylko wzdycham, tęsknię, ocham i acham to dzisiaj pozachwycam się czym innym. Mam nadzieję, że mi w tym zachwycie będziecie towarzyszyć. Zapraszam Was na spacer wokół jeziora, wśród ciszy, spokoju i lekko szumiących traw. Ale głównie w towarzystwie ciszy.
Nie zapominajmy, że w czerwcu byłam w Hiszpanii i jeśli chodzi o dzielenie się z Wami wspomnieniami stamtąd to mam ogromne zaległości. Pierwszy wyjazd po długim czasie zakazów, nakazów i ograniczeń sprawił, że byłam gotowa wycisnąć z niego najwięcej jak się da. Zaplanowałam wycieczki, spacery i wędrówki i dzielnie trzymałam się planu.
Dużo spacerowałam, co jak wiecie bardzo lubię. Dzisiaj też będzie o jednym ze spacerów, na który wybrałam się samotnie pozwalając V. nacieszyć się spotkaniem z kolegami. Potrzebowałam ciszy i spokoju a nie gwaru i toastów 😊, na to był czas po spacerach.
Sprawdziłam teraz, czy kiedyś już nie pokazywałam tutaj tego jeziora ale nie, droga wolna, będzie o nim dzisiaj. Okolice wokół niego to świetne trasy spacerowe i rowerowe. Pamiętam to miejsce jeszcze z czasów przed modernizacją, chodziłam tam z Milą na spacery. I chociaż historia tego parku jest długa, bo sięga aż 1321 r., w swojej obecnej formie dostępna jest od kilku lat. Jakiś czas temu w niektórych miejscach zbudowano specjalne, drewniane kładki, piknikowe ławki i stoliki, w celu ochrony fauny i flory ogrodzono siatką dostęp do jeziora.
Zbudowano punkty widokowe i stanowiska obserwacyjne. Jedno z nich widać poniżej. Wizyty tam nigdy nie zapomnę bo kiedy tylko zamknęłam za sobą drewniane drzwi otuliła mnie cisza jakiej nie słyszałam już dawno. Usiadłam na ławce i przez spacjalne okno podziwiałam to co widzę. Razem ze mną w środku były jeszcze dwie panie z Kaliningradu, zaczęłyśmy szeptem rozmawiać, na szczęście ich polski był dużo lepszy niż mój rosyjski, w którym znam zaledwie kilka słów, z czego połowę źle wymawiam. Po jakimś czasie dołączyło do nas dwóch chłopaków ze Szwecji, jeden z nich miał aparat z obiektywem długości mniej więcej mojego wzrostu 😊. Zapytałam go czy mógłby nam pokazać zdjęcia jakie robi i tak sobie wszyscy razem gaworzyliśmy zachwycając się przyrodą.
Teraz jak czasem mam na coś wielkie wkur...zenie, to sobie tamtą ciszę przypominam. Była magiczna. I kiedy tak siedzieliśmy sobie wszyscy obserwując piękno, które nas otacza, to byłam pewna, że w tej ciszy zawiera się wszystko co teraz chcielibyśmy powiedzieć.
Okolice jeziora i samo jezioro sprzyjają wylęganiu ptactwa i to właśnie pasjonaci przyrody i ornitolodzy ( również Ci samozwańczy ) czują się tu jak w raju. Ja na ptactwie się nie znam ale wszystkim posiadającym tę wiedzę z całego serca zazdroszczę. Rozpoznam najbardziej popularne gatunki, w tym również kilka egzotycznych, po ścieżce dźwiękowej to chyba tylko gołębia, wronę i kukułkę 😊. I dzięcioła jak wszyscy.
Były czasy kiedy próbowano wydobywać z jeziora sól, szybko jednak przeniesiono "przemysł" do solanek położonych niedaleko, w Torrevieja, gdzie sól wydobywa się do dziś.
To idealne miejsce na spacer albo żeby sobie usiąść z herbatą, można też nie robić nic i tylko cieszyć się tym miejscem. Gdyby się człowiek dobrze wychylił to widać stąd morze, trzeba tylko przejść przez ulicę i można kontynuować spacer jego brzegiem. Ja tak zrobiłam i to była świetna myśl, nawet pomimo gorąca z którym nie dawała sobie rady nawet nadmorska bryza. No ale ja jestem ciepłolubna, otulona promieniami to mój najlepszy stan.
To piękny kraj, ma tyle do pokazania. Architektura, krajobrazy, przyroda. Dobrze że o to dbają. Tyle turystów co roku przewija się i zadeptuje każdy skrawek tej ziemi.
OdpowiedzUsuńSama dużo zadeptuję :) a Świat jest cudny i ma nieskończenie wiele do zaoferowania.
UsuńZmiana klimatu, ale znów cudowne widoki, szczególnie na drugim i trzecim zdjęciu. :)
OdpowiedzUsuńDobrze się czasami odciąć od bodźców i pobyć w ciszy, do tego w takim otoczeniu...
To chyba też moje ulubione kadry bo chyba najlepiej oddają to jak tam jest. Następnym razem jak tam będę to tak szybko nie wyjdę...
UsuńTak, cisza to dzisiaj towar zdecydowanie deficytowy. Już nawet dzieciom serwują same wrzeszczące bajki. Cisza w tak pięknym miejscu musi być cudowna. Bardzo spodobał mi się ten dzisiejszy spacer. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTa cisza była niesamowita, "wryła" mi się głęboko w hiszpańskie wspomnienia. Uwierz mi, że mogłabym "przebimbać" w tej ciszy nawet cały dzień. Serdeczności.
UsuńWidać, że świetne miejsce spacerowe. Piękna natura stworzona dla relaksu i odpoczynku, która powinna pozostać w pierwotnej postaci. Fajna ta cisza, którą nawet u siebie czuję!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiękniejszego życzę:)))
Też chyba będę wracać do tych zdjęć kiedy będę chciała się uspokoić. Cieszę się, że i Ciebie ta magia otuliła. Niech trwa jak najdłużej.
UsuńUściski i cudnego weekendu.
No cudownie, akurat cos dla mnie! te drewniane ścieżki i widoki wokół!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie:-)
I dla Ciebie, i dla mnie, i dla wszystkich tych, którzy w spokoju jaki daje kontakt z przyrodą potrafią odnaleźć szczęście :)
UsuńTo coś, co cenię sobie najbardziej - dziewicza natura nietknięta ręką człowieka! Tak wspaniałe miejsca to ostoja ptactwa, mniejszej zwierzyny i kojącej, upragnionej ciszy w pełnych zgiełku i pośpiechu czasach :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco życząc słońca, uśmiechu i samych dobrych chwil!
Anita
Oj tak Anita, tam naprawdę można odetchnąć. Terapia ciszą i pięknymi, spokojnymi pejzażami, których zwyczajność napełnia samymi dobrymi emocjami.
UsuńDobrego weekendu.
Idealne miejsce by odpocząć na łonie natury ❤
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńTereny świetne na samotny spacer, tez tak lubie czasem, pojść tak przed siebie o patrzeć i trochę pomedytować ale tylko trochę, raczej chłonąć otoczenie.
OdpowiedzUsuńA ja czekam na Tatry!
Tatry będą następne tylko jakoś nie mogę się zabrać za pisanie bo zawsze jak próbuję wybrać zdjęcia to kończy się na tym, że po raz kolejny oglądam je wszystkie :). Jutro kolejne próba :)
UsuńLubię takie naturalne miejsca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też. Niby zwykłe a jednak wyjątkowe. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńZupełnie inaczej wyobrażałam sobie Hiszpanię :). To jest pierwsza relacja, która pokazała mi, że są tam miejsca, które chciałabym odwiedzić. Fantastycznie opisałaś ciszę. A ja kocham ciszę :). I taką naturalną przyrodę. Pojadę tam! Dziękuję :).
OdpowiedzUsuńJedź koniecznie. Życzę Ci tej podróży z całego serca. Hiszpania ma mnóstwo miejsc gdzie nie ma tłumów bo nie piszą o nich w przewodnikach. Jestem pewna, że wrócisz zachwycona. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne miejsce... dziękuję, że podzieliłaś się nim na blogu :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę :)
Cała przyjemność po mojej stronie. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Serdeczności.
UsuńZawsze lubiłam Twoje hiszpańskie klimaty. Gdy mieszkałaś w tym wyjątkowym kraju czekałam na każdy kolejny post.
OdpowiedzUsuńZ tego miejsca emanuje cisza, naturalna przyroda. Przyznaję, ścieżki spacerowe są idealne, doskonale utrzymane.
Pozdrawiam:)
Bo tam naprawdę jest spokojnie, no a przynajmniej było kiedy ja tam byłam :). Podejrzewam, że pod wieczór kiedy robi się trochę chłodniej zagęstnienie ludności zdecydowanie wzrasta. I nic dziwnego :).
UsuńPozdrawiam Cię przeserdecznie u progu jesieni.
Ja tam wcale nke jestem zmeczona Tatrami, górami i tymi widokami :) ja członk gór jestem i aż się sama sobie dziwię ze jeszcze w góry nie przeprowadziłam :) ale po ostatn weekendzie na Lofoty znowu nas naszło i szuky tam małej altanki ma lato :)
OdpowiedzUsuńPiekna tą Twoja Hiszpania, ja ją tak mało znam. Moze za rok się tam wybierzemy,żeby masza Ola poćwiczyła hiszpański :)
Ja to jestem człowiek wszystkiego bo i gór, i morza, i wysp, i klimatycznych miast, płaskie tereny też lubię, zwłaszcza na rowerze. Wszędzie mi dobrze kiedy jestem w podróży :)
UsuńMoc ciepłych pozdrowień. Czuć już jesień w Norwegii?
Monks jesien ay cudowną, albo raczej mielsimy 🙈 wczoraj chyba był ostatni całkiem przyjemny dzień i to nie cały bo od 18.00 pada okropnie 🙈 deszczu nie bylo trzy miesiące także teraz będą rzeki po brzegi wypełnione ☺
UsuńZnaleźć ciszę to dziś sztuka, a umieć z niej korzystać - jeszcze większa. Udało Ci się odkryć piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś w odpowiednie słowa :). Bardzo Ci za nie dziękuję.
UsuńChcę tam być :) Najlepiej teraz! Uwielbiam takie miejsca... Mogłabym chłonąć takie widoki non stop!
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała tam teraz być i siedzieć w błogiej ciszy...
UsuńCisza. Kiedyś mi jej brakowało. Teraz mam ją w wystarczających ilościach.
OdpowiedzUsuńTo dobrze czy źle?
UsuńPozdrawiam cieplutko.
To dobrze! Lubię ciszę.
Usuń