Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


1/06
2021

Na żółto.

 Pewnie mile Was dzisiaj zaskoczę ale nie będę narzekać na pogodę. Na usprawiedliwienie swoich poprzednich zrzędzeń dodam tylko, że to był najzimniejszy maj od dziesięciu lat i naprawdę było okropnie, nawet jesień była cieplejsza. Na szczęście maj skończył się wczoraj i jeśli chodzi o pogodę to wobec czerwca mam naprawdę spore oczekiwania. Póki co zaczęło się cudnie, balkon skąpany w słońcu, ptaki zagłuszają radio a powietrze pachnie tak pięknie jak tylko to możliwe o tej porze roku. Dzisiaj stawiam na kolory, jeden głównie. Słonecznie żółty chociaż słońca ostatnio niewiele. Mało jest rzeczy, które o tej porze roku cieszą mnie tak bardzo jak kwitnące pola rzepaku.



Marzyły mi się rzepakowe kadry z niebieskim niebem w tle no ale jest jak jest. I tak dobrze, że udało mi się wstrzelić między deszczem a deszczem. I może te rzepakowe kadry nie rozsunęły deszczowych chmur ale nic to, bo bardzo rozjaśniły ten przedburzowy mrok.



Te połacie żółci naprawdę potrafią rozjaśnić dzień nawet kiedy na niebie ciężkie, deszczowe chmury. Miałam kilka podejść do zrobienia rzepakowych zdjęć bo wiecznie padało. Po zrobieniu tych poniższych też biegłam do samochodu w ulewie chowając aparat pod bluzką.



  Na osłodę deszczowego smutku mam kilka zdjęć ze słońcem i niebieskim niebem. No sami zobaczcie, że wyraźnie widać różnicę. Te ostatnie zdjęcia dzieli od tych z początku wpisu coś jeszcze. Wiecie co? Granica. Bo te słoneczne zrobiłam zaraz jak wjechaliśmy do Polski, na pierwszym parkingu.



Takie widoki zawsze mnie cieszą. Nieustannie.


Kwitnący rzepak to chwila moment i cieszę się bardzo, że udało mi się złapać tę ulotność w kadr i nacieszyć oko kolorem słońca, ulubionej bluzki i nowych sandałów :).

Komentarze

  1. Ale piękne żółte pola❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas kwitnienia rzepaku to już przedsmak lata. Od razu nasuwają się słowa piosenki .."więc chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko"...I takie niech będzie lato - słoneczne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko niebieskiego trochę mało, jest za to ciemny granat :).
      Niech będzie tak jak piszesz i lato zaskoczy nas wszystkich ilością słońca i ciepłych dni.
      Pozdrawiam cieplutko i... słonecznie :).

      Usuń
  3. Pieknie wykorzystałas czas rzepakowy, zdjecie nr 5 najpiekniejsze, czyżbyś wizytowała Polske?
    Moj aparat powiedział dosyć, czas sie zepsuć i się zepsuł..a pola rzepakowe nie będą czekać! ehhhh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak!!! W końcu pojechaliśmy do Polski i jestem przeszczęśliwa!
      A wiesz, że dwie noce temu śniło mi się, że zepsuł mi się aparat. A to chodziło o Ciebie :). Bardzo współczuję. Planujesz zakup nowego? Bo bez aparatu to raczej ciężko Ci będzie żyć :).
      Moc serdecznych pozdrowień. Wszystkiego dobrego.

      Usuń
    2. Bez aparatu nie mogę żyć. Nawet mi się nie chce iść na jakiś spacer, bez aparatu ? nie warto.
      NA razie oddalam do naprawy, ale on już ledwo zipie więc trzeba myśleć o nowym...chyba musi być tez Nikon, bo mam teleobiektyw tej marki. A to wydatek! zdecydowanie bez aparatu nie moge egzystować..

      Usuń
    3. Napiszesz cos o wizycie w Polsce?

      Usuń
    4. No jasne, że napiszę. Może już niebawem się za to zabiorę ale najpierw kolejny urlop :)

      Usuń
  4. Różnica jest kolosalna, rzepak potrzebuje słońca, wszyscy go potrzebujemy.
    Gdy słońce budzi nas rano, mamy inna energie do życia.
    Świetnie to uchwyciłaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie tak jak piszesz, jesteśmy jak rzepak, potrzebujemy słońca. I ciepła. Piękna pogoda dodaje nam energii, kiedy budzą mnie promienie słońca to z marszu mam dobry dzień :). I takiego właśnie dnia Ci życzę, kolejnych dni też. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  5. Wow, znakomite fotografie!
    Miło się patrzy na to, jak komponują się z sobą barwy rzepaku oraz nieba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam kompozycję kolorystyczną jaką tworzy pole rzapaku i niebieskiego nieba. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że wolę raczej bardziej niebieskie odcienie niebieskiego :). Ale i tak jest cudnie i ciężko oderwać wzrok.

      Usuń
  6. Przecudne są pola pełne kwitnącego rzepaku...Też je podziwiam jadąc na działkę.
    A żółć to kolor bardzo wesoły :-))
    Dziękuję za piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żółty kolor ma w sobie mnóstwo energii, tej dobrej i najbardziej pozytywnej. A od kwitnącego rzepaku ciężko oderwać wzrok, trzeba się nacieszyć póki można :). Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają, to bardzo miłe.

      Usuń
  7. Dla mnie żółty to energia. Sama w życiu nie założyłabym nic żółtego, ale uwielbiam żółte kwiaty. Wiosną dodaję sobie w ten sposób energii. Oraz genialne foty, jak zwykle😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żółty lubię, mam żółte koszulki, biało-żółtą sukienkę, krótkie spodnie z żółtymi kwiatkami, no i sandały. Cała na żółto też bym się nie ubrała ale jeden element garderoby dla rozweselenia to bardzo lubię. Ja generalnie w ubiorze stawiam na kolor, nie dla mnie szare albo czarne kurtki na zimę, ale na modzie się nie znam i może dlatego tak to lubię :).

      Usuń
    2. Moje dziecko jest po fashion design, muszę uważać, żeby nie usłyszeć pytania ‚co tu się zadziało, mamo?’ 😂
      A tak poważnie, dobrzy jej czasem posłuchać, otwieram szafę i wiem co z czym, a moją ekstrawagancją, na którą mam błogosławieństwo, jest brudny róż😀

      Usuń
    3. O widzisz, u mnie z kolei róż odpada całkowicie, nie ważne czy brudny czy czysty :).

      Usuń
  8. Rzepakowe pola to również moje ulubione miejsca. Lubię przyglądać się tym żółtym paskom z wzniesienia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Właśnie mi przypomniałaś jak cudnie wygląda rzepak widziany z samolotu. Uwielbiam!
      Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Niestety, już w tym roku nie uda mi się uchwycić żółtych pachnących pól. Rzepak przekwita i żółci ubywa. Dobrego weekendu :)

      Usuń
  9. Te ciemne chmury też ładnie wyglądają w towarzystwie rzepaku, ale wyobrażam sobie, że taka pogoda nie była zbyt przyjemna, na pocieszenie powiem, że na Majorce dzisiaj mamy zachmurzenie całkowite i dużą wilgotność, czyli najgorszy typ pogody, jaki może się zdarzyć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie miało być dzisiaj 26 stopni, bardzo na taką temperaturę liczyłam. No i jest, ale zero słońca, duchota i burza za burzą. Tyle z tego dobrego, że powietrze pachnie tak cudnie, że się zachłystuję. A Ty nie narzekaj bo jutro pewnie wyjdzie słońce i będziesz miała pełnię lata tam u siebie w ciepłych krajach :). Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
    2. Już wyszło :D ostatnio bardzo często się tak zdarza, że poranki są chłodne i pochmurne a po południu wychodzi słońce i zaczyna się skwar. Burze i deszcze też mamy. Z niedzieli na poniedziałek grzmiało i lało na potęgę, ale potem znowu robi się ciepło i się wypogadza. Ja nie narzeka, ja tylko uświadamiam, że nawet na Majorce zdarzają się pochmurne dni ;)

      Usuń
    3. No wiem, wiem, pocieszasz mnie :)

      Usuń
  10. My też w maju buszowaliśmy w rzepaku. Jak patrzy się na ten żółty kolor, to aż lepiej się człowiekowi robi. Czekam na relację z zagranicznego wyjazdu :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zagranica będzie, może nawet nie raz, tylko nie wiem czy zdążę przed następną podróżą :). A Ty mi do rzepaku bardzo pasujesz w tej kolorowej spódnicy!

      Usuń
  11. Ja na kwitnący rzepak muszę sobie jeszcze poczekać :) alenod piątku mamy po 30 stopni czyli nie jest źle... zobaczymy jak długo taka pogoda się utrzyma :) u nas tez maj był zimny. Wiem zs Norwegia to nie Grecja ale od dobrych 7 lat mamy wiosną upały, a my tu w kurtkach śmigaliśmy i w kominku paliłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas rzepak już przekwita dlatego bardzo się cieszę, że mimo złej pogody zdążyłam. I pogodowo też już jest lepiej, siedzę na balkonie w krótkich spodniach i w krótkim rękawku, na nogach japonki. Jest cudnie i niech już tak zostanie! I z tego balkonu pozdrawiam Cię przeserdecznie. Uściski.

      Usuń
  12. O tak żółte pola rzepakowe rozjaśniają nie jeden zimny deszczowy dzień. Fakt maj był jednym z zimniejszych od lat. Dobrze, że przyroda jak mogła cieszyła nasze oczy. Ja też co roku czekam gdzie pojawią się pola rzepakowe, żebym nie musiała gdzieś daleko jechać. Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście rzepak mam na tyle blisko, że spokojnie mogę dojechać na rowerze. Niestety maj był tak zimny i deszczowy, że rowerowe wycieczki mogę łatwo policzyć bo było ich bardzo mało. Mam nadzieję, że w czerwcu nadrobię. Zacznę już dziś :).
      Pięknego i słonecznego weekendu.

      Usuń
  13. Mam słabość do rzepakowych łanów. Ich widok dodaje mi energii i podnosi poziom endorfin:) szkoda, że rzepakowe pola juz zielenieją.
    Pięknie zatrzymałaś je w kadrze na gorsze pogodowe czasy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że udało mi się złapać te zółte pola w kadr bo pogoda była mało sprzyjająca. Będę się nimi cieszyć w mniej kolorowe dni.
      Pozdrawiam cieplutko i życzę cudnego weekendu.

      Usuń
  14. Również uwielbiam te żółte połacie...
    Zdjęcia z chmurami też są ładne, ale zupełnie inny klimat niż przy błękitnym niebie - te pierwsze mają w sobie coś groźnego, te drugie takie letnie i radosne. Miło Cię Polska powitała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło. Pożegnała równie słonecznie :). Za to Niemcy powitały taką ulewą że samochody stały na autostradzie i czekały aż przestanie padać :).

      Usuń
  15. Żółte pola rzepaku to dla mnie taki symbol wiosny. Przyjemnie jest powędrować, czy też pojeździć rowerem wśród żółtych pól. Co prawda w tym roku miałem trochę mało okazji do takich spacerów, ale parę fajnych zdjęć mi również udało się zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nie nacieszyłam rzepakiem w tym roku bo wiecznie padało no ale coś z tej połaci żółci uszczknęłam. Na szczęście :).

      Usuń
  16. Cudne są twoje zdjęcia. Nie mogę oderwać od nich oczu. Uwielbiam pola rzepakowe. W tym roku nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Wracam wspomnieniami do pobytu na Ukrainie. Tam były żółte pola niczym ocean. Coś pięknego, niezapomnianego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku też mam mało rzepakowych zdjęć. Zawsze robiłam je podczas przejażdżek rowerowych a w tym roku pojechałam samochodem bo maj był zimny i deszczowy. W czasie robienia tych zdjęć też złapał mnie deszcz, "wstrzeliłam" się między ulewę a ulewę no ale się udało :)

      Usuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA CZAS POŚWIĘCONY NA MOJĄ RADOSNĄ TWÓRCZOŚĆ. KAŻDY KOMENTARZ MNIE CIESZY I ZA NIE RÓWNIEŻ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.