13/05
2014
2014
Bando de la Huerta - daj się ponieść folklorowi.
Hiszpania słynie z fiest a ich ilością mogłaby obdzielić pół świata. Są święta narodowe, regionalne, święta miasta, dzielnicy, osiedla a nawet ulicy. Wiosna to czas kiedy krzywa hiszpańskich fiest zdecydowanie pnie się ku górze. Bando de la Huerta to moja ulubiona fiesta, typowa dla regionu Murcja. Strojem obowiązującym jest strój regionalny i - co jest najfajniejsze - większość mieszkańców z radością pozbywa się codziennego stroju, by wskoczyć w kolorowe haftowane sukienki i spodnie.
Od małego z folklorem za pan brat :)
Nie mogę oderwać oczu od męskich nóg odzianych w ażurowe kolanówki i tradycyjne murcjańskie espadryle :)
Akurat przechodziłam przez ulicę kiedy zatrzymał się ten samochód i miły pan kierowca widząc, że mam aparat, zasugerował żebym zrobiła zdjęcie. Z radością wykonałam zalecenie :)
A najbardziej urocze ze wszystkich są dzieci. Oczu nie mogłam oderwać i dzisiaj jak przeglądałam zdjęcia, to te z dziećmi stanowią większość zrobionych tego dnia.
Bando de la Huerta to święto w którym podkreśla się przynależność do regionu. Restauracje i bary serwują regionalne dania sporządzone z produktów wyhodowanych w Murcji, odbywają się degustacje regionalnych wędlin, serów, win i słodyczy i to jest chyba moja ulubiona część świętowania:). Można spróbować potraw które na co dzień rzadko występują w restauracyjnym menu a które przygotowuje się na święta takie jak to.
Parki zapełniają się grillującymi i piknikującymi rodzinami, wszyscy tańczą, śpiewają i cieszą się chwilą. To dzień na który wszyscy czekają cały rok i jedno z najważniejszych regionalnych świąt, nie licząc tych kościelnych. Za każdym razem zdumiewa mnie to jak bardzo miasto zmienia się na ten jeden dzień i mile zaskakuje fakt, że mieszkańców ubranych w codzienne stroje jest naprawdę mało. Większość jednogłośnie zrzuca z siebie dżinsy, garnitury i sukienki i daje się ponieść folklorowi.
Bando de la Huerta odbywa się zawsze w pierwszy wtorek po Wielkanocy. Po obchodach Wielkiego Tygodnia mieszkańcy Murcji mają tylko jeden dzień wytchnienia, po czym znowu zaczynają świętowanie. Zaraz po Bando zaczynają się Dni Wiosny i miasto ponownie włącza świąteczny tryb. Święto goni święto a impreza imprezę i ja naprawdę nie przesadzam :).
Na zakończenie dnia ulice miasta przemierza defilada, ale to już temat na oddzielny wpis. Bo ja oczywiście zostałam do samego końca, czego jak czego ale defilady przegapić nie mogłam. Świętować lubię i korzystam z każdej nadarzającej się sposobności. Na nudę jeszcze przyjdzie czas...Albo i nie :).
Cudnie! Bardzo chciałabym tam być. Saludos!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Ależ to piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jest czym żyć, a w Polsce? Ostatnio z trzech zaplanowanych lokalnych imprez plenerowych dwie rozgoniły szalejące ulewy...
OdpowiedzUsuńJak mawia pewna przedstawicielka obecnego rządu...
"sorry, taki mamy klimat"
Lubię takie kolorowe stroje :) I te chusty na ramionach. Śliczne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ludowe wzory :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ludowe wzory :))
OdpowiedzUsuńWszyscy tam tacy promienni, radośni... I te dzieci :):) Piękny fotoreportaż, mam coraz większą ochotę, aby kiedyś odwiedzić ten rejon. Super, że ludzie tak chętnie pielęgnują tradycje. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle tam kolorowo! ::)
OdpowiedzUsuńDosyc często widzę facetów w szkockich spódnicach, więc myślałam, że żaden tradycyjny męski strój mnie już nie zaskoczy, a Ty teraz serwujesz zdjęcia ażurowych podkolanówek na męskich nogach i te butki. ;)
OdpowiedzUsuńAle słodziaste te dzieciaczki - tu kostiumiki odświętne, tradycyjne, a pod nimi takie oryginalne adidaski wyglądają - uroczo to wygląda :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, kolorowoni pewnie gwarnie było.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam ze Hiszpania też z folkloru słynie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam ze Hiszpania też z folkloru słynie.
OdpowiedzUsuńPo tych wszystkich fiestach i świętach widać jak bardzo Hiszpanie są przywiązani do swojego państwa i regionu. W Polsce coś takiego by nie przeszło. A szkoda. Żal patrzeć jak zanika tutaj kultura regionalna.
OdpowiedzUsuńMęskie stroje takie trochę śmieszne, ale kobiece mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona maluchami w strojach ludowych - wyglądają prześlicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kocham takie klimaty, właściwie to ich poczucie luzu uwielbiam... jestem zauroczona samymi foto, musiałam pooglądać w tą i z powrotem foty a potem na spokojnie poczytać. Fascynujące!
OdpowiedzUsuńps: a jeszcze raz sobie zerknę ;)!
I pieknie. I sie nie wstydza folkloru.
OdpowiedzUsuńA te kolory, az bija po oczach.
E viva la fiesta!
Ależ bajecznie kolorowo! Idę sobie jeszcze raz obejrzeć zdjęcia, a co!:)
OdpowiedzUsuńMo. jak ja Ci zazdroszcze tej Hiszpanii za ta piekna pogode i za te wszelkiego rodzaju, parady i pochody :-).
OdpowiedzUsuńFantastyczna prezentacja, piękne zdjęcia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam takie zaległości u Ciebie, że wstyd. Ale i przyjemność w nadrabianiu - zaczynam i melduję swój powrót :)
OdpowiedzUsuńuściski
Piekne sa te strije, chetnie sama bym sie tak ubrala od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńCudnie pokazałaś folklor hiszpański. Jest radość i moc energii. Zdjęcia dzieciaczków - przepiękne. Czekam na kolejny post. Trochę nie zgadzam się z komentarzem Nika - Julii. Ogólnie ma rację, ale znam regiony w Polsce, gdzie ludzie nie wstydzą się swojego pochodzenia, są bardzo mocno związani z folklorem i potrafią go także cudnie eksponować. Kiedyś o tym napiszę. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Bardzo mi się podoba to przywiązanie do tradycji w Hiszpanii. Co prawda bardziej gustuję w regionalnych strojach z rejonu Andaluzji, cóż są bardziej seksowne, podkreślają walory ich właścicielek ;) Jednak te z Murcji też miło pooglądać. Szkoda, że w Polsce nie kultywujemy tradycji.
OdpowiedzUsuńA co do świąt w Hiszpanii to prawda, że co chwilę się coś dzieje. W Kordobie był Festiwal Krzyży na początku maja, teraz dopiero co zakończył się Festiwal patiów, a zaraz Feria ;) Cały maj świętowania :D
Duża dawka słońca i optymizmu bije z tych zdjęć. Fajnie podglądnąć takich zadowolonych ludzi :))
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nie byłam... pięknie, niezwykłe zdjęcia, miejsce, ludzie... dziękuję
OdpowiedzUsuńTo fantastyczne święto i ludzie się świetnie bawią i mogą pokazać swoje tradycyjne stroje. Dzieci mnie szczególnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo. Tego brakuje w naszym krajobrazie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ludzie nie ubierają się tak na co dzień. Stroje ludowe w niezwykły sposób wydobywają i podkreślają ludzkie piękno, niezależne od wieku, sylwetki czy płci.
OdpowiedzUsuń