2023
A blisko domu raj
Dzisiaj będzie trochę zdjęć znad Łaby bo dawno nie było, mnie nad Łabą zresztą też a przecież to mój raj, moje prywatne Malediwy. Nigdy nie przestanę doceniać faktu, że mam takie cuda blisko domu ani się nimi chwalić. Nigdy też nie zapomnę tego ciepłego, letniego dnia kilka lat temu kiedy myśląc, że się zgubiłam na rowerze odkryłam raj.
W moim miejscu nad Łabą jest pięknie o każdej porze roku. Nawet kiedy zimno skutecznie pozbawia możliwości lenistwa w bezruchu spacer szeroką plażą skutecznie i rozgrzewa, i dodaje animuszu.
Ten mój raj nad Łabą to jedno z moich ulubionych miejsc świata. Już nawet sama myśl o nim jest kojąca, zwłaszcza w takie dni jak ostatnio, kiedy hektolitry wody leją się z nieba już czwarty dzień z rzędu niemal bez przerwy. Gdybym akurat teraz wybudzała się z zimowego snu to byłabym pewna, że przespałam i wiosnę, i lato, i ocknęłam się w głębokim październiku. Jeżeli taka ma być reszta lata to ja naprawdę wolę, żeby od razu sypnęło śniegiem.
Pozdrawiam Was cieplutko mimo wszystko, idę sobie nalać likierku na rozgrzewkę, aura jest taka, że muszę już chwytać ostatnie deski ratunku.
Naprawdę raj, który nie traci piękna w jakąkolwiek pogodę!
OdpowiedzUsuńTakie odkrycie to jak los na loterii, jak twój prywatny azyl, korzystaj jak najczęściej:-)
jotka
Korzystam regularnie i z niegasnącą radością chociaż niestety ostatnio przeszkadza mi jesienna pogoda. Ale przecież to zło musi kiedyś minąć, przed nami jeszcze trochę lata. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńA ja coraz częściej doceniam swój raj na działce:)
OdpowiedzUsuńDziałka to wielkie dobrodziejstwo, masz swój własny kawałek świata :). Pięknych działkowych chwil.
UsuńPięknie w tym Twoim raju. Jeśli na zdjęciach tak pięknie to wygląda to wyobrażam sobie, jak cudownie musi być tam na żywo :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest jeszcze wspanialej. To ten rodzaj zachwytu i radości, kiedy się chce skakać, krzyczeć, piszczeć i klaskać. Zawsze jadę tam z wielką radością a to przecież tylko kwadrans od domu. Co tu ukrywać, jestem szczęściarą, nie każdy ma swój kawałek raju :)
UsuńFajnie mieszkać koło takiego raju w zasięgu nóg. Dobra odskocznia od codzienności bez paszportu, wiz i wydatków finansowych. Korzystaj, wszak nie każdy mieszka blisko raju. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęcia nie oddają szczęścia jakie tam czuję i jak tam jest niezwykle, o wszystkich porach roku pięknie na swój sposób, raj jak nic. I tak jak piszesz - za darmoszkę, bez dalekiej podróży, walizek i paszportu. Nie może być lepiej.
UsuńDobrego tygodnia i dobrego wszystkiego.
Jak widać raj nie jedno ma imię.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci tego odkrycia.
W tym przypadku mój raj nazywa się Łaba.
UsuńDziękuję bardzo, jestem dumna z tego odkrycia jak nie wiem co :)
Ślicznie tam, a najlepsze, że masz to tak blisko. :) I pomyśleć, że odkryłaś to miejsce przypadkiem. :)
OdpowiedzUsuńDo dzisiaj pamiętam jak bardzo się wtedy ucieszyłam, odkrycie na miarę Kolumba niemalże. Dlatego to jest mój raj bo sama go sobie wynalazłam :)
UsuńWygląda jak wyspa bezludna i to mi się bardzo podoba. Czy tam zawsze tak pusto, czy to pora roku. Ciekawa jestem zdjęć letnich i stanu zaludnienia lub stanu bezludności. :) Patrzę właśnie przez okno, czy już jest okienko pogodowe właściwe dla spaceru, czy trzeba przeczekać kolejne godziny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTam prawie zawsze jest luz i spokój, pomijając ciepłe i słoneczne weekendy chociaż i wtedy nie ma nie wiadomo jakiego ścisku, że ludź na ludziu albo coś :). Dlatego to jest mój raj bo zawsze cisza i spokój, można odzyskać pion po ciężkim dniu.
UsuńWidzę, że w kwestii pogody działasz jak ja, też czekam na odpowiedni moment i wtedy ruszam w świat. Jesienny sierpień nie pozostawia mi wyboru.
Pozdrawiam poniedziałkowo. Uściski.
Faktycznie. Bardzo blisko domu masz prawdziwy raj. Uwielbiam takie wyjątkowe miejsca, fascynują mnie takie dzikie pustkowia z niebiańskimi krajobrazami.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Też nie mogę wyjść ani z zachwytu, ani ze zdumienia, że udało mi się odkryć blisko domu takie przyrodnicze cuda. Z chęcią zabrałabym tam Was wszystkich i podzieliła się radością bo ta plaża nad Łabą zasługuje na same dobre i ciepłe słowa. Nic dodać nic ująć raj!
UsuńPieknego tygodnia.
Tylko nie śniegiem! Jeszcze nie, bo mi kwiatki i pomidorki na grządce zmarzną.
OdpowiedzUsuńA Twoje Malediwy bardzo relaksujące z tą wielką ilością wodno-pustynnych przestrzeni. Nie dziwię się, że tam wracasz.
Życzę powrotu lata Monia:)))
Z tym śniegiem to wyskoczyłam tylko po to, żeby odczarować pogodę. Może lato mnie usłyszy i stanie na drodze jesieni, bo przecież rządy lata jeszcze się nie skończyły no nie?
UsuńWszystkiego dobrego Ulcia, pięknych dni.
O tak coraz częściej doceniamy to co mamy w zasięgu "ręki". A patrząc na zdjęcia ma się wrażenie, że spaceruje się po plaży nadmorskiej. Spodobały mi się te wzory na piasku wykonane przez wiatr lub strumienie wody. A zimno i mokro to i u mnie zrobiło się. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa też bardzo często mam wrażenie, że to plaża nadmorska, zwłaszcza kiedy jest odpływ i mogę się cieszyć super szerokim nabrzeżem. Wtedy jest najpiękniej i najbardziej magicznie, a fale i wiatr rzeźbią cuda.
UsuńPozdrawiam cieplutko w ten zimny i deszczowy wtorek.
wygląda ten raj prawdziwie egzotycznie! Koło domu, całkiem blisko, można znaleźć raj!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Można, ja już znalazłam wielokrotnie.
UsuńRaj tym ważniejszy, że własny 😃
OdpowiedzUsuńMasz rację, może właśnie dlatego tak cenny bo mój 🙂
UsuńJaki tam spokój. Dobrze, że wciąż jeszcze istnieją miejsca, gdzie nie ma nawet śladu ludzkiej działalności. Pięknie tam.
OdpowiedzUsuńTo cudownie, że takie ciche miejsca istnieją i że można mieć do nich tak blisko...
UsuńWarto szukać takich odskoczni, gdy do wakacji jeszcze daleko.
OdpowiedzUsuńDo moich, już trzecich w tym roku, został niecały miesiąc jupi jupi
UsuńAleż tam pięknie i klimatycznie. Masz rację, to istny raj na Ziemi.
OdpowiedzUsuńGdybyś mogła być tam osobiście, spodobałoby Ci się jeszcze bardziej 🙂
UsuńMonis masz piękne wspomnienia związane z tym miejscem nad Łabą. To wspaniałe, że doceniasz takie bliskie naturze miejsce i że możesz się tam odprężyć i zrelaksować. Zdjęcia są urocze, a opis, jakim je okraszasz, sprawia, że można poczuć atmosferę tego rajskiego miejsca. Cieszę się, że znajdujesz tam spokój i inspirację, zwłaszcza że ma ono tak wiele do zaoferowania przez cały rok. Mam nadzieję, że niebawem pogoda się poprawi i będziesz mogła ponownie cieszyć się tym miejscem w pełni!
OdpowiedzUsuńPogoda już się poprawiła ale przez weekend nie było mnie w domu. Z kolei na ten najbliższy zapowiadają deszcz. No ale pocieszam się myślą, że w moim raju jesienią też jest cudnie, jeszcze się nim trochę nacieszę. Buziaki.
Usuń