Czytam, więc jestem, uwielbiam się przemieszczać, i nie ważne czy samolotem, czy rowerem,zapamiętywać chcę - sercem i aparatem, a żyć nie mogę bez książek, podróży, roweru, spacerów, rozmów i moich licznych pasji. Dzięki hektolitrom herbat wszelakich wypijanych codziennie trzymam się jakoś w pionie:)

W razie pytań lub chęci kontaktu: malamo@op.pl :)

Warto przeczytać


12/08
2021

A jutro znowu pójdziemy nad rzekę...

 Wczoraj pierwszy raz poczułam, że zbliża się jesień. Idąc do pracy wyszłam z domu prosto w mglisty i rzeźki poranek i chociaż po całonocnym deszczu powietrze pachniało świeżo i cudnie, to jednak już trochę jesiennie. Psychicznie, mentalnie i duchowo nie jestem na tę jesień gotowa, nie chcę chować na tyły szafy sukienek i koszulek, nosić skarpet i długich spodni. Nie i koniec. Przygniata mnie do ziemi perpektywa grubszych kurtek i szalików, wychodzenia do domu w ciemności i ciemnych do domu powrotów. Jasne i słoneczne poranki powinny trwać wiecznie, przecież nie ma żadnego ważnego powodu żeby tak nie było. Gdyby to było możliwe to w tej kwestii złożyłabym do Świata zażalenie.

Zanim jednak ta jesień nadejdzie to czeka mnie wiele dobrego, jak chociażby rozpoczęty dzisiaj urlopik, na który czekałam chyba od maja. Nawet ta zbliżająca się jesień nie jest w stanie zepsuć mi humoru, co prawda jak wrócę to będzie już końcówka sierpnia ale przecież może się okazać, że wrzesień będzie ciepły i piękny i mile mnie zaskoczy.


Korzystając z ciepłych dni i przyjemnych wieczorów regularnie jeździmy nad Łabę. Kiedyś jadąc tam na rowerze odkryłam zachwycające miejscówki i teraz bywamy tam regularnie, chociażby tylko po to, żeby popatrzeć na rzekę, owce i bezkres nieba. Takie spokojne wieczory to balsam dla duszy po całym zapracowanym dniu, chociaż bywało i tak, że musieliśmy w ulewie biec do samochodu.


Przypływy, odpływy, plaże i szeroka wstęga rzeki, która przy odpowiednim ustawieniu się przypomina morze. Całkiem przypadkowo odkryłam nam nasze już teraz ulubione miejsca. I to nic, że musimy tam trochę dojechać samochodem, dla tego kawałka końca świata warto nawet nadłożyć drogi.



Zdradzę Wam w sekrecie, że na końcu świata, nad samą rzeką znajduje się wioska jak ze snu, spokojna, zadbana i klimatyczna. Kiedyś pojadę tam zrobić zdjęcia bo teraz za każdym razem się przymierzam a zamiast tego wolę sobie iść spokojnie wtapiając się w otoczenie. Tak jakbym się bała, że robiąc zdjęcia pozbawię to magiczne miejsce uroku i czaru. A jest naprawdę wyjątkowe do tego stopnia, że tęsknię za nim w te wieczory kiedy tam nie bywamy.



Mam hopla na punkcie nieba i chmur i nie dość, że to jest nieuleczalne to jeszcze postępuję z wiekiem. Zdaję sobie sprawę, że sporo osób na tych zdjęciach nie widzi nic a ja widzę podniebne cuda!



Dużo przyjemniej jest pożegnać dzień w miejscu, gdzie rzeka łączy się z niebem a tę więź dzieli jedynie cienka ale miła dla oka linia horyzontu.


Zostawiam Was z tym wpisem żebyście za bardzo za mną nie tęsknili. Najbliższe dni prezentują się szalenie ciekawie , a przynajmniej taki jest plan. Lista przyjemności jest długa i wszystko mam w głowie zapisane pogrubioną czcionką - i góralskie wesele, i moje urodziny dzień po nim, i wędrówki po górach, i czytanie, i jedzeniowe przyjemności, i leniwe poranki i z czystym sumieniem marnotrawienie czasu na robienie nic.

Komentarze

  1. Ależ cudnie, jak w raju! Udanego urlopu, ja zaczynam we wtorek i wracam do pracy dopiero 6 września :D Liczę na to, że jesień będzie ładna i kolorowa, a sierpień nas jeszcze rozpieści ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już po :(. Ale było tak cudnie, że jeszcze długo będę dochodziła do siebie. Cudownego urlopu Ci życzę i wspaniałego wypoczynku.

      Usuń
  2. Piękne sielskie krajobrazy, nawet owieczki "upolowałaś". Nad rzeką też przyjemnie, te niesamowite kępy drzew... Próbowałam odszukać granicę między niebem a rzeką i rzeczywiście trudna sprawa ;) Pozdrawiam, życzę udanego pobytu w górach, radości z udziału w góralskim weselu .........i oczywiście przesyłam serdeczne życzenia urodzinowe ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce, które pokazałam to mój ostatni ulubieniec, cisza, spokój i woda. No i owce, szkoda tylko, że te niemieckie są jak cały naród, raczej mało przyjaźnie nastawione i nie dają się pogłaskać :).

      Usuń
    2. I bardzo, bardzo dziękuję za urodzinowe życzenia.

      Usuń
  3. Też ubolewam, że lato niedługo się skończy i znowu będzie ciemno i zimno...
    Piękne te nadrzeczne widoki, wioska też mnie ciekawi. <3
    Miłego urlopu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jesieni usiłuję nie myśleć póki co ale dzisiejsza pogoda nie pozostawia złudzeń. Myślałam, że to motyle a to wiatr strącał liście z drzew :). Lato zawsze przemija zbyt szybko...

      Usuń
  4. Życzę wspaniałych wrażeń podczas zasłużonego urlopu. Bo każdy urlop jest zasłużony.
    na niebie zawsze coś się dzieje, kształt chmur zmienia się bez przerwy.
    Bardzo uspakajające są te widoki na pierwszych trzech zdjęciach.
    Czekam na kolejne piękne fotorelacje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miejsce jest szalenie uspokajające, działa na mnie jak medytacja :). I masz rację, niebo to ciągłe zmiany chociaż przy szarych, ciemnych chmurach ciężko to zauważyć. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  5. Do jesieni jeszcze daleko, ale pomyśl o kolorowych liściach w Twoich ulubionych i pięknych miejscach. Będą jeszcze cudniejsze widoki!
    Na razie życzę spełnienia wszelakich przyjemności wymienionych przez Ciebie i jeszcze innych oraz siły do ich realizacji.
    Zdróweczka i miłych wakacji:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo za życzenia urodzinowe i za te dotyczące urlopu - spełniło się!
      Perspektywa jesieni trochę mnie przeraża, zwłaszcza takiej zimnej i szarej, dzisiaj mam niestety namiastkę.
      Uściski, moc serdeczności.

      Usuń
  6. Bardzo miłe miejsce, zaciszne z pięknymi widokami nie dziwię się, że należy do ulubionych. Udanego urlopu z wszystkimi wymarzonymi atrakcjami. My ruszamy też niebawem. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki razie cudownego urlopu i Wam. Niech będzie idealny pod każdym względem, tak jak mój :).
      Wszystkiego dobrego.

      Usuń
  7. Jeszcze jesieni nie poczułam, tym bardziej życzę udanego urlopu!
    Fotki zachwycające:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj, niestety, mam namiastkę jesieni. Mam tylko nadzieję, że to chwilowe i jeszcze wróci słońce.
      Pozdrawiam przeserdecznie.

      Usuń
  8. Rzeczywiście będzie się u Ciebie działo Mam nadzieję .ze będą zdjęcia. i opowieści. A Twoje nad Łabą miejsce jest rzeczywiście jak balsam na duszę. I już jestem ciekawa tej wioseczki jak ze snu. Masz wiele do zrobienia i napisania. A chmury też lubię bardzo. Miłych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wioskę mam w najbliższych planach, czekam tylko na bardziej sprzyjającą pogodę. Niech no tylko wróci słońce :). Wakacje się udały, dziękuję za życzenia, spełniły się ale o tym napiszę :). Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Widoki na zdjęciach zapraszają malarzy do ich uwiecznienia. Cieszę się, że doczekałaś upragnionego urlopu i plany masz nań wspaniałe - jak choćby dolce farniente. Od tego są wakacje, a przynajmniej, od tego również. Mam nadzieję na pogodny wrzesień, bowiem dla mnie to jest czas oczekiwany od początku roku, mój czas wypoczynku. Od kilkudziesięciu lat urlop biorę we wrześniu, bo nie lubię upałów (mój organizm źle toleruje wysokie temperatury). Jedno, czego mi żal i przyznaję ci rację, wschody i zachody słońca latem są boskie. Wypoczywaj i carpe diem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam jak jest ciepło i słonecznie, jestem fotowoltaiczna :).
      Pięknego urlopu i niezapomnianych wspomnień.

      Usuń
  10. Cudne fotki. Też kocham niebo i chmury ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci że i ja już kesien czuje 🙈 tu w Norwegii tovjak zawieje... jednego roku mamy piękny sierpień a innego pada, wieje i zimno jest... w tym roku czuć i wiad tanjesien bardzo. Jedyny plus to to że mamy grzyby, a my uwielbiamy po lesie biegać :)
    Do nas że zajrzalam dzosbdo Ciebie bo co nie pokazujesz się a Ty urlopujesz :)
    To nawet się dobrze i czekam na wrażenie po urlopie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem, wróciłam, chociaż powiem Ci szczerze, że mogłabym zostać w górach na zawsze :)
      Uściski.

      Usuń
  12. chmury dodają zdjęciom ekspresji. Lepsze chmury, niż czyste błękitne niebo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że chmury robią klimat. Niebieskie, bezchmurne niebo jest cudne ale nudne :)

      Usuń
  13. Och, niechby ten wrzesień nas pozytywnie zaskoczył, bo planuję małą wyprawę i wolałabym nie kąpać się w deszczu i marznąć, a póki co taka właśnie aura w Polsce.
    Jak dla mnie, to możesz takich chmurzastych zdjęć wstawiać tysiące, uwielbiam je oglądać.
    Życzę Ci udanego urlopu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam chociaż z wielką chęcią zostałabym w Tatrach na dłużej. Bo było przecudownie!
      Jestem ciekawa kierunku Twojej wyprawy i oczywiście życzę Ci, żeby było przewspaniale i to zarówno jeśli chodzi o wrażenia jak i piękną pogodę. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  14. Wszystkiego urodzinowego, niech każdy podpunkt planu spełni się zapierając dech, a powrót nad Łabę zaskoczy piękną pogodą❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko się spełniło, wszystko! Dziękuję! Tylko ten powrót nad Łabę rozczarował pogodowo :(

      Usuń
  15. Och jakie piękne krajobrazy. Nie mogę od nich oderwać oczu.
    Groźne, deszczowe chmury wyglądają niesamowicie na zdjęciach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskie niebo jest cudowne ale prawda jest taka, że to właśnie chmury dodają mu klimatu, zwłaszcza takie groźne, deszczowe...
      Pięknego weekendu, moc pozdrowień.

      Usuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA CZAS POŚWIĘCONY NA MOJĄ RADOSNĄ TWÓRCZOŚĆ. KAŻDY KOMENTARZ MNIE CIESZY I ZA NIE RÓWNIEŻ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.