20/10
2015
2015
Królewskie Miasto Gdańsk.
A w sumie niewielka tego starego miasta część. Gdańsk to jedno z moich ulubionych miast i to nie tylko przez sentyment, bo się wychowałam i dorastałam niedaleko. Ani też nie przez to, że to właśnie Gdańsk był scenografią szkolnych wagarów, wielu fajnych przygód, koncertów i włóczęg bez celu. Albo przejażdżek tramwajami od pętli do pętli. Takie miałam wtedy standardy :).
Coś takiego jest w Gdańsku, że nie sposób być wobec niego obojętnym. Jedynym dopuszczalnym uczuciem jest totalne zakochanie - tego, kto się ze mną nie zgadza nie rozumiem. I przekonywać do swoich racji nie będę. Proponuję jeszcze jedną wizytę tam bo miasto zasługuje na milion kolejnych szans. Fajny klimat - swojski a jednocześnie bardzo światowy, gdzie słowo nuda nie ma racji bytu bo tyle tam się dzieje, że kalendarz kulturalnego mieszkańca na pewno pęka w szwach od zapisanych dat i wydarzeń, na których trzeba być.
Fakt, są tłumy turystów - w sezonie zwłaszcza. Ciężko zrobić fajne zdjęcie bo co chwilę ktoś szturcha albo wchodzi w kadr. Spacer wąskimi uliczkami starówki przypomina stanie w korku a wyprzedzanie slalomem mija się z celem. Ale ludzie przeszkadzają mi rzadko kiedy. Moja tolerancja wynika zapewne ze świadomości, że inni mają takie samo prawo jak ja, żeby być w danym miejscu. I sama dla wielu jestem przecież częścią tłumu. I pewnie nie raz weszłam komuś w kadr.
Gdańsk to miasto pięknych kamienic, ulicznych artystów, przytulnych kawiarenek, brukowanych ulic, zacienionych parków, czerwonej dachówki, dużych drewnianych okien i oryginalnych szyldów pasujących do miasta pomysłem i wykonaniem. Wszystko to jest obietnicą, że najzwyklejszy spacer będzie atrakcją i przyjemnością samą w sobie.
Połowa sierpnia to Jarmark Dominikański - coroczna impreza, która przyciąga dodatkowe tłumy. Na szczęście dla osób nie zainteresowanych taką formą rozrywki ominięcie straganowych ulic nie wymaga ponadprzeciętnego sprytu. Na Jarmark łatwo trafić ale równie łatwo jest go ominąć - w tym roku ja preferowałam to drugie.
Z młodości pamiętam jeszcze jedno - "to co, widzimy się pod Neptunem? ".
Cieszę się bardzo, że Gdańsk niezmiennie się rozwija a zmiany, które zachodzą pasują do niego atmosferą i klimatem. Mimo burzliwej historii i bycia naocznym świadkiem zachodzących w Polsce zmian i historycznych wydarzeń, miastu udało się wybić i osiągnąć poziom - światowy a jednocześnie taki polski i bliski każdemu. Pomimo międzynarodowego ulicznego gwaru łatwo poczuć się w Gdańsku jak u siebie. A może tylko ja tak czuję bo faktycznie prawie u siebie byłam...
I moje również ulubione, w ogóle Trójmiasto Kocham i to bardzo, byłam w sezonie i byłam powtórnie na Jarmarku Dominikańskim, potem znów poza sezonem zimą i wiosną, - i poza sezonem po-kroć lepiej, swobodniej ;)
OdpowiedzUsuńByłam w Gdańsku sporo lat temu. Teraz widzę bardzo wypiękniało, ale swoją atmosferę miało i ma. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)))
UsuńGdańsk jest w moich planach od dawna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Gdańsk jest przepiękny a na Twoich zdjęciach? fascynujący.
OdpowiedzUsuńNie jestem zaskoczona, że na ulicach tłumy, niemal każdy pragnie zobaczyć to wyjątkowe miasto.
Pozdrawiam serdecznie:)*
W Gdańsku byłam tylko raz przejazdem jako dziecko, wybieramy się tam już któryś raz i za każdym razem powalają mnie ceny apartamentów, czasami droższe niż np w Wiedniu...I tak nas zniechęcają:( A Gdańsk taki piękny!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to miasto i z pewnością mogłabym w nim zamieszkać.
OdpowiedzUsuńW Gdańsku byłam dwa razy, panuje tam wspaniały klimat, a uliczki i kamienice są doskonałe, ogólnie kocham Trójmiasto!! Twoje zdjęcia są piękne!Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńJa po prostu kocham to miasto, już kiedy po raz pierwszy tam przyjechałam bardzo mnie zauroczyl i wiedziałam,,że będę tam wracać. Ma swój klimat i charakter:) I starówkę przepiękną:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to co napisałaś "to co, widzimy się pod Neptunem?" W Krakowie zawsze było pod Adasiem. Ciekawa jestem jak to jest w innych miastach. Piękne zdjęcia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, Gdańsk jest cudny. Aż mi się buzia uśmiechnęła gdy oglądałam zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDobrze się czuję w Gdańsku, ładne miasto z fajną energią. I dobrze mi się kojarzy, bo tam byłam na koncercie Michaela Buble 3 lata temu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - Gdańsk jest wspaniały. Ale ilekroć spaceruję rynkami i zaułkami miast podziwiając kamieniczki to nachodzi mnie taka gorzka myśl, jak straszliwie zubożało społeczeństwo zamieszkujące Polskę skoro dziś już taka (chodzi o rozmach i piękno nie o styl) architektura nie powstaje.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Gdańsk! Z wielką radością obejrzałam zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńGdańsk chyba za każdym razem zachwyca!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Gdańsk ma coś w sobie. Może to przez jego długą historię? Starówka jest piękna, ale mnie ciężko dostrzec to piękno, być może dlatego, że przez częste wizyty zdążyłam się przyzwyczaić do widoku kamieniczek wzdłuż Długiej :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana. Od lat. Nic tego nie zmieni. Dziekuje za radoche, jak mi sprawilas;)))
OdpowiedzUsuńJako nastolatka bylam na kolonii w Gdansku, od tamtej pory marze zeby tam wrocic, ale odwlekam z roku na rok, nie wiedziec czemu.
OdpowiedzUsuńJako nastolatka bylam na kolonii w Gdansku, od tamtej pory marze zeby tam wrocic, ale odwlekam z roku na rok, nie wiedziec czemu.
OdpowiedzUsuńGdańsk jest przepiękny i ciągle w moich planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Gdańsk ma przepiękne kamienice i, nie wiem, czy mogę tak porównać, ale trochę przypomina mi te wrocławskie :))))
OdpowiedzUsuńmoje ulubione miejsce:) az chce się wracać
OdpowiedzUsuńW Gdańsku ostatnio byłam jako dziecko, bardzo daawno temu, ale i tak zapamiętałam go bardzo dobrze! Pamiętam, że już wtedy zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wciąż obiecuje sobie, że muszę się w końcu wrócić nad polskie morze i odświeżyć sobie te wszystkie kolorowe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za tak długą ciszę z mojej strony! Pozdrawiam cieplutko :)
uwielbiam Gdańsk, to miasto zdecydowanie ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię Gdańsk, i fazę totalnego zakochania też zaliczyłam. Dawno nie miałam okazji pospacerować po Długim Targu... pomyśleć, że kiedyś znałam zakamarki Głównego Miasta niemal na pamięć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to miasto :) Często tam jeżdżę na wakacje :D
OdpowiedzUsuńGdańsk jest super. Jezdzilam często z mamą, jako dziecko, a i teraz zdarza mi się wpaść od czasu do czasu na kilka dni. W tym roku byliśmy przejazdem jakies 2 doby i spaliśmy na samej górze kamienicy na ul. Piwnej. To była dopiero jazda, jak o poranku mogliśmy obserwować budzący się do życia Gdańśk z dachu budynku, a wieczorem patrzec w gwiazdy na tarasie :)
OdpowiedzUsuńByłam dawno temu. Planuję znów tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńCudowne miasto i cudownie je pokazałaś.
Moc pozdrowień.
Widzę, że podobnymi ścieżkami chadzamy.
OdpowiedzUsuńLubię Gdańsk, jest magiczny, i mam blisko, zatem często wracam do niego. Pozdrawiam :)
w Gdańsku byłam tylko przez dwa dni, ale miasto spodobało mi się na tyle, że zaczęłam rozważać pracowanie albo studiowanie tamże. hm, zobaczymy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam i bardzo chętnie tam wracam. Nie jestem wstanie zliczyć ile razy już tam byłem i jakoś nigdy się nie nudzi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam sentyment do tego miasta ze względu na spędzone tam lata studiów. To był najwspanialszy okres w moim życiu :-)
OdpowiedzUsuńJa jeździłam z pętli do pętli, ale autobusami;)
OdpowiedzUsuńW Gdańsku byłam kilka godzin i nie pamiętam jego walorów. Ponad 11 lat temu miało to miejsce. Przyznam, że chciałabym poznać to miasto i wyrobić sobie opinię, ale bazując na tejże fotorelacji sądzę, że także będę pod wrażeniem Gdańska;)
Droga Mo!
OdpowiedzUsuńCały czas czekam na Twoje kolejne posty!
Na zbliżające się Święta pragnę złożyć Tobie i Twoim Bliskim życzenia przeżywania Bożego Narodzenia w zdrowiu, radości i ciepłej rodzinnej atmosferze.
A Nowy Rok niechaj będzie dla Was czasem pokoju i realizacji marzeń.
WESOŁYCH Świąt!
Witaj Mo!
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu miałam zapytać o Milę?
Co się z nią dzieje? Była z Wami w Polsce?
Ślę serdeczności:)
W imieniu własnym i Mili dziękuję za pamięć. Mila ma się dobrze, była z nami w Polsce. A ja zbieram siły na powrót do blogowania :). Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTak się cieszę, że z Mila wszystko okey!
UsuńDobrze, że wracasz do blogowania.
Basta, dosyć tego leniuchowania. Dobrze, że wracasz.
Masz dar. Pięknie piszesz. Nie marnuj tego!
Pozdrawiam:)
Kurcze, byłam w Gdańsku, ale Twoje bajeczne zdjęcia uświadamiają mi jeszcze bardziej - jakie to miasto jest piękne. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJako, że sam całkiem niedawno przeprowadziłem się do województwa pomorskiego mogę śmiało stwierdzić że był to wybór którego nigdy nie będę żałował. Dość duży wpływ na moją decyzję było zapoznanie się z faktami opisanymi w https://livemorepomerania.com/ a, że bywałem w tych rejonach wcześniej to zdecydowałem się na ten krok. Jeśli chodzi o walory przyrody, to chyba każdy wie jak piękne jest pomorze i co ma nam do zaoferowania. W kwestii pracy to nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem zatrudnienia. Tak samo w przypadku dzieci - zaplecze kultowo-oświatowe stoi na najwyższym poziomie. Próżno szukać takich miejsc w innych rejonach w naszym kraju, gdyż pomorze i całe województwo pomorskie jest jedyne w swoim rodzaju. Pozostaje mi tylko zachęcić do zwiedzania i kto wie, może pozostania tu na dłużej :)
OdpowiedzUsuńTo że to miasto jest królewskie to jak najbardziej, nawet tak wygląda. Jednak ja bardziej skłaniam się podczas wizyt w tym regionie ku temu aby spędzić czas z kulturą. Od zawsze zachwyca mnie Teatr Szekspirowski i jak widzę w zakładkach https://teatrszekspirowski.pl/trojmiejskie-atrakcje-wydarzenia-i-imprezy-kulturalne/ mogę podejrzeć sobie wszelkie imprezy kulturalne które będą w Trójmieście. Jak dla mnie takie zestawienie jest bardzo trafne.
OdpowiedzUsuń