7/07
2016
2016
Co czytać kiedy mamy apetyt na czytanie?
Na przekór smutnym statystykom odnośnie tego, że Polacy nie czytają, proponuję Wam kilka książek na lato. Czas to urlopów, krótszych i dłuższych wyjazdów, częstego bycia w drodze i przemieszczania się a więc warunków idealnych do praktykowania czytania. Wierzę, że książki mają moc i rzeczy takie jak internet nie mają z nimi żadnych szans.
Swoją drogą to z chęcią poznałabym metody ustalania poziomu czytelnictwa. Czytam sporo, zdecydowana większość moich znajomych też, regularnie odwiedzam kilka blogów o książkach - a jakoś nikt ani mnie, ani znanych mi moli książkowych nie uwzględnia w ankietach.
Z mojego osobistego księgozbioru ( bo księgozbór to brzmi dumnie ) wybrałam sześć książek wpasowujących się jako tako w tematykę tego o czym piszę. Nawet jeżeli brak urlopu lub echo na koncie bankowym nie pozwala Wam na jakikolwiek wyjazd, czytajcie w parku, na balkonie lub chłodząc się mocząc nogi w misce z zimną wodą. To książki o byciu w drodze, poznawaniu innych kultur lub życiu w egzotycznych dla nas zakątkach Świata. Recenzentka ze mnie żadna a granica między recenzją a spoilerem cienka i krucha. Zatem o kilku książkach w kilku zdanich.
1. Tomek Michniewicz "Samsara. Na drogach, których nie ma" - jako pierwsza w rankingu niezupełnie przypadkiem. Książka sprzed kilku lat i pewnie większości z Was znana. Autor opisuje swoje wrażenia z podróży do Azji a że czytać o tym kontynencie uwielbiam, to przeczytałam ją w błyskawicznym tempie. Jedna z najciekawszych książek podróżniczych jakie przeczytałam. Teraz jak ją zdjęłam z półki i zaczęłam kartkować mam ochotę przeczytać ją drugi raz, co pewnie zrobię jak tylko skończę czytać to co czytam. Michniewicz nie przebiera w słowach, nie ubarwia, pokazując i takie aspekty kontynentu, których nie poleca się w przewodnikach. Ciekawy tekst wzbogacony został fantastycznymi zdjęciami. Już po kilku pierwszych zdaniach zapałałam do autora wielką sympatią a po poniższym fragmencie wiedziałam, że to fajny gość.
"Patrzyłem na to wszystko i łzy cisnęły mi się do oczu. Nie mogłem uwierzyć jak potwornie bezduszni potrafią być ludzie. Słoń ma na głowie bardzo delikatną skórę. Czuje nawet siadające na niej muchy i dlatego stale odgania je trąbą. Uderzenie bambusem odczuwa jak zacięcie batem przez gołe plecy. Metalowy hak zadaje ból nie do wytrzymania, powodujący, że słoń nie jest w stanie nawet myśleć. Oba narzędzia były w ciągłym użyciu gdzie tylko spojrzałem. Przed nami pojawił się jeden z treserów, szczerząc zęby w usłużnym uśmiechu.
- Chcecie...?
- Spier..... !
W Tajlandii przeżyłam podobną sytuację. Nawet zareagowałam identycznie, i to dosłownie. A nigdy nie przeklinam.
2. Jennifer Baggett, Holly C. Corbett, Amanda Pressner "Dziewczyny w podróży" - trzy mieszkające w Nowym Roku przyjaciółki, podczas wakacji w Argentynie podejmują decyzję o wyruszeniu w roczną podróż dookoła świata. Każda z nich jest inna, znajdują się w zupełnie różnych momentach życia, niejednokrotnie mają różne poglądy i inne od życia oczekiwania. Wszystkie jednak łączy chęć przeżycia niezapomnianej przygody i znalezienie odpowiedzi na dręczące je pytania. Pomimo tego, że na kondycję mojej wyobraźni narzekać nie mogę bardzo żałuję, że w książce nie ma ani jednego zdjęcia z podróży. Zdecydowanie wolę książki podróżnicze wzbogacone o fajne kadry.
2. Jennifer Baggett, Holly C. Corbett, Amanda Pressner "Dziewczyny w podróży" - trzy mieszkające w Nowym Roku przyjaciółki, podczas wakacji w Argentynie podejmują decyzję o wyruszeniu w roczną podróż dookoła świata. Każda z nich jest inna, znajdują się w zupełnie różnych momentach życia, niejednokrotnie mają różne poglądy i inne od życia oczekiwania. Wszystkie jednak łączy chęć przeżycia niezapomnianej przygody i znalezienie odpowiedzi na dręczące je pytania. Pomimo tego, że na kondycję mojej wyobraźni narzekać nie mogę bardzo żałuję, że w książce nie ma ani jednego zdjęcia z podróży. Zdecydowanie wolę książki podróżnicze wzbogacone o fajne kadry.
3. Rita Golden Gelman "Zawsze o tym marzyłam"- 48 letnia autorka, mając przed sobą perspektywę rozwodu, uświadamia sobie, że życie którym żyła do tej pory, pomimo że szczęśliwe i dostatnie, nie jest takim o jakim marzyła. Decyduje się wyruszyć w podróż. Jak sama o sobie pisze, żyje życiem koczowniczym a po świecie podróżuje bez żadnego planu święcie wierząc, że los potrafi podjąć najtrafniejsze decyzje. W swoich podróżach nastawia się głównie na poznawanie nowych ludzi, ich kultur i codziennego życia. Uczestniczy w uroczystościach rodzinnych i religijnych ceremoniach nawiązując wyjątkowe i niezapomniane przyjaźnie z osobami spotykanymi po drodze.
4. Claire i Mia Fontaine "Kąpiel ze słoniem" - wrażenie matki i córki po wspólnej podróży przez Azję, Egipt i Bałkany oraz po czteromiesięcznym pobycie na południu Francji, w Awinionie. Podczas podróży przez kraje takie jak Chiny, Malezja, Nepal, Grecja czy Węgry poznają inne kultury i życie w miejscu tak odmiennym, niż ich miejsce zamieszkania. Dowiadują się wielu rzeczy o miejscach, w które docierają ale najwięcej ( co najważniejsze ) dowiadują się o sobie nawzajem. Nawiązują prawdziwą przyjaźń i pogłębiają łączącą je więź.
5. Suzanna Clarke "Dom w Fezie" - to prawdziwa historia dwójki australijskich dziennikarzy, którzy tracąc głowę dla Maroka i zakochując się bez pamięci w barwnej plątaninie ulic medyny w Fezie, postanawiają kupić tam dom. Stają się właścicielami trzystuletniego riadu a w książce opisują historię jego remontu, perypetie z marokańską biurokracją i z wynajętymi do pracy Marokańczykami. Miałam szczęście być w Maroku a Fez i jego medyna to jedno z najbardziej niesamowitych miejsc, w których byłam. Chyba najbardziej magiczne, moje ulubione z marokańskich miast. W tej książce znalazłam wiele własnych odczuć i spostrzeżeń i z łatwością poczułam magię marokańskiej codzienności. Mam nawet cichy plan powrotu do Maroka i odnalezienie tego riadu - głównego bohatera książki.
6. Aleksandra i Jacek Pawliccy "Światoholicy" - 6 kontynentów, 60 krajów w 20 lat. Ta książka to nie jest typowa relacja z odbytej podróży. Podzielona na rozdziały tematyczne, z których każdy opisuje miejsca w których byli, co widzieli, jedli i pili i jakich wydarzeń autorzy byli świadkami. Są tematy smutne i wesołe, bardziej lub mniej egzotyczne, ale wszystkie szalenie ciekawe. Wszystko to w towarzystwie świetnych zdjęć wykonanych przez autora.
Wszystkie pozycje zapisuję sobie w pamięci, do przeczytania. Aż mi wstyd, że żadnej z nich nie znam, a przecież tak lubię czytać. Dzięki, Mo
OdpowiedzUsuńNapiszę Ci, że mnie jakoś też nikt nie uwzględnia w badaniach czytelnictwa. Śmieje się, że wyrabiam ponad normę czytanie za całą resztę nie czytających. W moim przekonaniu jednak badania te raczej nie odbiegają za bardzo od stanu faktycznego. Trochę, a może nawet bardzo to przykre. No, ale cóż. Widziałem w jednej z księgarni "Kąpiel ze słoniem" i właśnie zastanawiałem się czy by sobie jej nie kupić. Aktualnie czytam "Pieszo do irańskich nomadów", którą wkrótce zrecenzuję na blogu.
OdpowiedzUsuńOwszem słoń wrażliwy jest i inteligentny, ale z tą jego hiperdelikatną skórą na głowie to nie przesadzajmy. Nie cierpi bardziej niż byk prowadzony za kolucho w nosie. Rzecz jasna wszystkie te gesty pokory i usłużności że strony tubylców/treserów to efekt... turystów płacących za pobyt i atrakcje w egzotycznych miejscach. Dokładnie takie same dostrzeżecie choćby u trenerów w europejskich firmach, czy... boy'ów w drogich hotelach, tyle że liczą na zdecydowanie większą kasę...
OdpowiedzUsuńAle to na marginesie.
Generalnie nie wyobrażam sobie życia bez czytania. W domu mam książki na rajdach czy w pracy tablet i smartfon - tak wiem nic nie zastąpi papieru a zwłaszcza jego zmysłowego dotyku i zapachu, ale książki się w plecaku niszczą.
Ja sie przyznac musze z tych pozycji przeczytalam tylko "Dom w Fezie", ktory rozbudzil moj apetyt na Maroko...moze kiedys uda mi sie tam dotrzec. Czytam, ale w chwili obecnej duzo mniej niz kiedys :(.
OdpowiedzUsuń...bardzo ciekawe propozycje szczególnie dla nas podróżników:) Pozycje zapisałam, zostawię czytanie na jesienne długie wieczory, teraz nie mam czasu nawet na przeczytanie gazetki :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Mamy chęć na ostatni tytuł, dzięki za polecenie. Zamierzamy przeczytać w tę wakacje. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńCzytałam "Dziewczyny w podróży". Jak dla mnie książka z przekazem. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Dziewczyny w podróży" i nawet pisałam o książce na blogu i też mi zabrakło zdjęć. Dotarły do tylu pięknych miejsc. Szkoda, że nie można ich było zobaczyć na fotografiach. Wyobraźnia pracowała, ale jednak fajnie zobaczyć w podróżniczej książce jakieś zdjęcia. A inne pozycje prawdopodobnie jeszcze przede mną. No, ale na te wakacje limit się już chyba wyczerpał. Czeka na mnie cały stosik podróżniczej literatury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dwie pozycje już przeczytałem, ale o pozostałych nawet nie słyszałem! No cóż w wolnej chwili nadrobię :)
OdpowiedzUsuńO! Lubię takie posty, bo się w książkach lubuję, zwłaszcza podróżniczych :) Teraz czytam "Skandynawski raj" - bardzo polecam. Z ww. na pewno sięgnę po "Zawsze o tym marzyłam" i "Samsarę".
OdpowiedzUsuńO 3 z tych książek słyszałam - "Dziewczyny w podróży", "Kąpiel ze słoniem" i "Dom w Fezie". Mam nadzieję, że kiedyś je przeczytam. Żałuję bardzo, ze nie kupiłam "Kąpieli..." bo przeglądałam ją na targu książek... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ciekawe propozycje.
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio zagłębiam się w "Diagnostyce karmicznej"... Dość trudna lektura, ale...
Pozdrawiam Cię ciepło Moniko.
Niedawno skończyłam czytać książkę Dziewczyna w podróży. Piękna i wzruszająca opowieść :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny w podróży, to zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńHmn... też się zastanawiałam nad tymi statystykami, bo moi znajomi i ja całkiem sporo czytamy i zawsze jakaś książka pod ręką jest. Nie wyobrażam sobie NIE czytać.
OdpowiedzUsuńMo, wsty sie przyznac, ale nie znam zadnej z tych ksiazek, a czytam duzo.
OdpowiedzUsuńOstatnio przerzucilam sie na kindla, bo miejsca na nowosci juz brak.
Na pewno siegne, po ktoras z poleconych przez Ciebie ksiazek.
Dziewczyny mnie neca i ten Fez:)
Usciskuje:)
Kojarzę prawie wszystkie z tych książek, ponieważ są na mojej niekończącej się liście "chcę przeczytać". Przeczytałam zaledwie jedną z nich. "Dziewczyny w podróży" były inne niż się spodziewałam, ale nie znaczy to, że były złe. Podobnie jak Ty, uważam że brakowało w tej książce fotografii, które wzbogaciłyby tekst. Książki podróżnicze muszą posiadać zdjęcia i koniec kropka :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety też nie uwzględniono nigdy w ankietach na temat czytelnictwa, a szkoda bo podobno czytam ponad średnią, a znajomi śmieją się, że wyrabiam normę również za nich :p
Pozdrawiam :)
Kilka książek naprawdę mnie zaciekawiło. Ogromnie się cieszę, że na blogach można znaleźć propozycje do poczytania. Uwielbiam czytać książki i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki podróznicze! Chłonę je po prostu!
OdpowiedzUsuńSamsary nie polecam...
OdpowiedzUsuńZnam te książki. Jestem stałą bywalczynią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńMoja kolejna wizyta to 22 grudnia (oddać i wypożyczyć kolejne)
Pozdrawiam:)
Rób to, co sprawia Ci przyjemność, a do bloga wróć, jak poczujesz, że jest Ci on znowu potrzebny, bo zatęskniłaś za blogowymi znajomymi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhejka:) co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńZapisuję wszystkie. Chociaż codziennie czytamy wirtualnie to książki mają w sobie magię.
OdpowiedzUsuńDziewczyny w podróży zamówione, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńSuper wybór! Bardzo fajne książki :)
OdpowiedzUsuńDobre książki i sama chętnie je przeczytam.
OdpowiedzUsuńKilka pozycji podkradam do przeczytania w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńJa zrobię tak samo jak poprzednik :)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki, na pewno dodam je do mojej listy ulubionych po przeczytaniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper książki. PRzeczytałem wszystkie i polecam każdą z osobna :)
OdpowiedzUsuńSuper lektury :)
OdpowiedzUsuń